Łowie tu sobie mocno amatorsko ryby w morzu północnym (Norwegia) i dość często trafia mi sie taka ryba, której za zadne skarby nie moge nazwać. Na tym zdjęciu te dwa pierwsze pionowe z lewej to raczej czarniak (nor. sei) a to pozostale 3 (takie same) to cholera wie. Niby podobne do plamiaka/łupacza, ale sam nie wiem. Na tej największej sztuce dobrze widać najbardziej charakterystyczna ceche - bardzo ostre łuski w tylnej częsci ryby są wzdłużne i poprzeczne (po tym załamaniu). Sa tak ostre, ze mozna by bylo sobie o to reke pocharatać. Troche podobne do dorszowatych. Mięso białe, w smaku podobne do czarniaka, ale troche mniej szlachetne, osci latwo odchodzą.
ps. wrzuce jakies spostrzezenia o azylantach przy okazji, bo w miesiąc stalem sie prawie rasistą tutaj ;)
@sbd: Okej, ale ostrzegam, #cebulacontent Z filetów sei należy ściągnąć skórę, przyprawić solą i pieprzem i obsmażyć krótko na oliwie. Cebulę pokroić w grubszą kostkę i zeszklić na maśle. Do cebuli dodać siekane pomidory z puszki (najlepiej bez skóry- hakkede tomater skinfrie), i podgrzać. Powstały sos doprawić można oregano lub majerankiem (świetnie sprawdza się natka pietruszki!). Gdy sos będzie się zaczynał gotować, połowę przelać do naczynia żaroodpornego, wyłożyć obsmażonymi filetami, a
@sbd: Mi strasznie słabo idzie łowienie ryb (żaden ze mnie fanatyk) - a może to kwestia dobrego miejsca do łowienia, bo wszystko co mi ostatnio wpada ma może po 10cm długości :(
@Serchio: ja mam takie szczescie, ze od miesiaca mieszkam w Norwegii i mam dostep do pomostu, na koncu ktorego jest 60m glebokosci, wiec takie jakby lowienie z lodki bez lodki ;)
@NYCBronx: teraz wyczytalem ze to jedno i to samo ale lowilem troche w norwegii i tam tlumaczyl mi ktos ze rdzawiec to te jasniejsze wpadajace w braz a czerniaki ciemniejsze. Chyba tu bedziesz jednak mial racje.
@NYCBronx: no wlasnie tez brałem pod uwage rdzawca, ale troche mi te ostre łuski na boku nie pasują. I czaniaka i rdzawca jest tu podobno ogrom, a to sie bardzo czesto trafia. Moze i masz racje z tym.
Łowie tu sobie mocno amatorsko ryby w morzu północnym (Norwegia) i dość często trafia mi sie taka ryba, której za zadne skarby nie moge nazwać. Na tym zdjęciu te dwa pierwsze pionowe z lewej to raczej czarniak (nor. sei) a to pozostale 3 (takie same) to cholera wie. Niby podobne do plamiaka/łupacza, ale sam nie wiem.
Na tej największej sztuce dobrze widać najbardziej charakterystyczna ceche - bardzo ostre łuski w tylnej częsci ryby są wzdłużne i poprzeczne (po tym załamaniu). Sa tak ostre, ze mozna by bylo sobie o to reke pocharatać. Troche podobne do dorszowatych. Mięso białe, w smaku podobne do czarniaka, ale troche mniej szlachetne, osci latwo odchodzą.
ps. wrzuce jakies spostrzezenia o azylantach przy okazji, bo w miesiąc stalem sie prawie rasistą tutaj ;)
#ryby #wedkarstwo #pytanie #norwegia
Komentarz usunięty przez autora
Z filetów sei należy ściągnąć skórę, przyprawić solą i pieprzem i obsmażyć krótko na oliwie. Cebulę pokroić w grubszą kostkę i zeszklić na maśle. Do cebuli dodać siekane pomidory z puszki (najlepiej bez skóry- hakkede tomater skinfrie), i podgrzać. Powstały sos doprawić można oregano lub majerankiem (świetnie sprawdza się natka pietruszki!). Gdy sos będzie się zaczynał gotować, połowę przelać do naczynia żaroodpornego, wyłożyć obsmażonymi filetami, a