Wpis z mikrobloga

@lechwalesa: Jedna sprawa mnie niepokoi , uwierzono że dałem się złamać , że jednak mimo wszystko w latach 70 lekko współpracowałem donosiłem i brałem pieniądze .NIE . NIE .NIE....nie ....nie .nie .to NIEPRAWDA ..

Gdyby była to prawda i byłyby tego dowody.to nie ryzykowano by z takim rozmachem podrabiania faktów i dowodów , .

Pokazywano by te rzekomą zgodę na współpracę , donosy napisane i pokwitowania na branie pieniędzy ...wystarczy .

Do tego by dodano sprytną rozjaśniającą pisemną argumentację i wystarczy .

Tam naprawdę pracowali wybitni fachowcy. I nie popełnili by takiego błędu ..

1].Nie było mojej zgody na współpracę 2].nie dałem się złamać 3].nie popełniłem żadnego donosu 4].nie brałem pieniędzy.

Uwierzcie wreszcie mnie , a nie SB i wtedy pomyślmy wspólnie jak Oni to przekonywująco zrobili .ale zrobili ,ale zrobili..
  • 73
@lechwalesa: a tak serio to #!$%@? czy donosiles czy nie, jestes jak jednym z tych co tworzyli IIIRP (i mam tu na musli kazdego od papierza po pana z warzywnego) i to jest wazne. Prawde trzeba poznac, a zamieszanie temu nie sprzyja
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

@lechwalesa: Dokumenty wypożyczenia i nieoddania akt w Pana sprawie w trakcie gdy był Pan prezydentem też zostały podrobione? A moze i konto @lechwalesa też jest podrobione? Paranoja człowieku. Proszę zrozumieć tu nie chodzi o to czy był Pan TW Bolkiem bo to wszyscy wiemy, że tak. Świadomie lub nieświadomie został Pan użyty do transformacji z ustroju komunistycznego do postkomunistycznego. Jeżeli uważa Pan to za kłamstwo to czemu Pan nie wykonał lustracji
@lechwalesa: O czym Ty Lechu mówisz. Podrobiono raptem 10 stron, które potem testowali grafolodzy i okazało się, że podróbki są tak miernej jakości, że postanowiono je od razu zniszczyć. Tymczasem w szafie Kiszczaka znaleziono teczkę osobową i teczkę pracy, które pochodzą z okresu 1970- 1976, nie ma doniesień, że w tamtym okresie fałszowano dokumenty dotyczące Bolka, zresztą to nie miałoby sensu, bo Bolek wtedy nie był nikim ważnym. A co do