Wpis z mikrobloga

@seeksoul: przypomniała o swoim istnieniu a "Oni" przypomnieli sobie jak bardzo jest "potrzebna" - lub - postawiła sprawę jasno albo podwyżka albo odchodzi - proza pracownicza
  • Odpowiedz
@seeksoul: niedawno był taki, który poszedł po podwyżkę, a skoro nie dostał, to dał wypowiedzenie.. W ten sposób szef, który nie zgodził się na podwyżkę doprowadził firmę do ruiny... #pdk
  • Odpowiedz
@husky83: niestety ale w Polsce jest to najlepsza metoda dostania podwyżki -> złożenie wypowiedzenia. Skuteczna, tylko czasem opłaca się mieć jakiś plan awaryjny. Inaczej to trochę totolotek.
  • Odpowiedz
@seeksoul: Po ciężkim miesiącu na budowie poszłam do szefa z 3 pismami - żądaniem wypłaty nadgodzin, wnioskiem o podwyżkę i wypowiedzeniem. Byłam bez planu awaryjnego, ale zdesperowana. Nieziemską satysfakcję miałam jak pierwsze dwa poskutkowały.
  • Odpowiedz
@NamietnyDzwigowy: Nie obsługuję dokładnie jednej budowy a kilka (dużo jeździłam do Tych, jedna budowa nocna), bo jestem odpowiedzialna za wszelkie formalności, wycenianie prac dodatkowych i rozliczanie na koniec miesiąca - nie siedzę w kontenerze, tylko w biurze, a na budowę dojeżdżam, gdy muszę coś sprawdzić lub być na spotkaniu. Miałam chyba 20h płatne +50% oraz 24h płatne +100%.
  • Odpowiedz