Wpis z mikrobloga

@kiwacz: bo wszyscy święcą kolarskie jajka, albo czekają sobie na lepszy termin do złapania większej ilości atencji i plusów, a najpewniejsą na tyle leniwi, że im się nie chce. Ty coś o tym chyba wiesz ( )
@Kotwpizamie: Tym wyjazdem pobiłem swój ogólny rekord o 40km, ogólnie czuję to dziś i boli mnie trochę biodro, muszę pokombinować z ustawieniem siodełka :)
@Agemaker: Miło było wpaść, ale macie w mieście korelację świateł trochę lipną, że nas cały czas czerwone łapało, prawie nas @metaxy dogonił jadąc po drugiej stronie Wisły przez wsie a potem płynąc promem :D
@banan77: Łee... takie sportowe świry z Was a w Maku się żywią... ( ) No to fakt, jeśli jechaliście od Wisłostrady (dwupasmówki) to faktycznie najlepiej się jedzie przez miasto i wszystkie krzyżówki ze światłami. ;) A skąd jechaliście?
@Agemaker: w Maku jest ten plus że pewne i szybkie żarcie, nie trzeba szukać i tracić czasu. Jechaliśmy ogólnie z Krakowa, a do Tarnobrzegu wjeżdżaliśmy od strony Baranowa Sandomierskiego ;)
@metaxy: No właśnie te kalorie w moim wypadku są zbędne. ( ͡° ʖ̯ ͡°) Sam się w sobie zbieram żeby jakąś dłuższą trasę strzelić, ale w sumie bardziej ambitnie to jeżdżę dopiero od połowy lipca ubiegłego roku i szczerze boję się wypuścić gdzieś dalej niż 100km po okolicy, zwłaszcza że większość znajomych to raczej ciągnie w rowerowy offroad niż w nabijanie kilometrów po lepszych albo gorszych, ale