Wpis z mikrobloga

@Cinoski: spoko, ale ile czasu potrzebował XP żeby do tego stanu dojść? Wszyscy się jarają XP, ale zapominają, że do czasu SP2 to było gówno. Po Sp2 system dopiero stał się dobry, a za sprawą trzeciego service packa stał się legendą. 10 na dzień dzisiejszy instalować nie ma żadnego sensu, bo działa gorzej niż 7.
@Cinoski: grałem w csa na win8 i nie było problemów żadnych. Po aktualizacji do 10 nagle sie coś #!$%@?, spadki do 10fpsow, ładowanie gry trwające kilka minut... #!$%@?łem sie i wróciłem do 8 i jak ręka odjął. Pózniej już nie wytrzymałem tych powiadomień o ciągłej aktualizacji to znowu 10 zainstalowałem. Brat coś pogrzebał przy nim jest niewielka poprawa, nie ma spadków i połowy pfsow jak na win8 i gra sie już
@armatoramator: jak ma zainstalować system po to, żeby stracić na jakości to niech to po co? Ja myślałem, że to początkowe problemy win 10, za to tyle pp premierze nic się nie zmieniło i dalej gry chodzą jak gówno. Te same gry, które na 7 działały na maksymalnych detalach.
@armatoramator: powiem na przykładzie Dying Lighta. Połowę gry przeszedłem na win 7 - maksymalne detale i wszystko włączone. Potem zaktualizowałem do 10 i na nim kończyłem. Wszystko musiało spaść na średnie detale + wyłączenie niektórych opcji, a i tak wciąż miejscami potrafi chrupnąć. Wiedźmin 3 to samo, Dragon Age Inkwizycja, też. Słabo.
@kamisiek: a daj Pan spokój... odpalam w pracy kompa i piszą, że przewidzieli na dziś aktualizację mówię FUCK OFF Anuluj i sobie pracuję. Renderuje film obracam się do ludzi i gadamy z 2 minutki wolnego by się wyrenderowało .. odwracam się a tu #!$%@? aktualizacja ... i kuźwa z 40 minut łupało to cholerstwo pracować nie dano a dealine ścigają.
@armatoramator: no raczej, że zainstalowałem od nowa. A co do tabelek, to jedno, a moje doświadczenie to drugie. Win 7 się także szybciej włączała niz 10. Na 7 wszedłem na pulpit i od razu miałem WSZYSTKO. A na 10 muszę poczekać, aż przemieli. Oczywiście śmiga na SSD co tylko powiększa ten kabaret.