Wpis z mikrobloga

taka dzisiaj sytuacja w mojej #pracbaza przychodzi do biura chłopak - taki w sumie widać, że nie bardzo lubi pracować bo mu się nie chce lvl około 25 lat, obecnie ojciec trójki dzieci, i mówi, że szuka mieszkania na wynajem, dla swojej rodziny czyli On, jego niepracująca dziewczyna i 3 dzieci w wieku 3,2 i 1, więc ja mu mówię, że będzie ciężko, bo właściciele niechętnie wynajmują takim dużym rodzinom mieszkania zwałszcza dwupokojowe - no i tu jeso pierwszy genialny pomysł:

to może na początek będę mieszkał tylko ja i dziewczyna, a po około miesiącu się "po cichu" dzieci wprowadzą...


Przemilczałam kwestię tego, że ciekawe gdzie będą dzieci w tym czasie, bo to w sumie nie moja sprawa w tym wypadku i tylko grzecznie wytłumaczyłam, że to nie jest możliwe, bo właściciel będzie miał w takiej sytuacji możliwość rozwiazania umowy, ze względu na niedochowanie jej warunków.

Na co chłopak zgodził sie ze mną i wypalił:

Ale w sumie to ja nie wiem czemu właściciel miałby się nie zgodzic na wynajecie nam mieszkania, bo my przecież jak nawet ja zrezygnuję z pracy, a dziewczyna do niej nie zamierza iść, to i tak przecież będziemy mieli 1500 zł na opłacenie wynajmu...


No brawo - z trudem sie powstrzymałam od skomentowania "dorosłego" podejścia do życia tego petenta...

#500plus #patologiazewsi
  • 3