Wpis z mikrobloga

Pisząc tą notkę natrafiłem na kolejny żałosny artykulik, którym polscy antysemici będą się zapewne karmić jako prawdą objawioną:

http://www.wykop.pl/link/3229039/zydzi-znow-chca-kasy-od-polski-wypedzeni-w-1968-r-ze-stanowisk-w/

Myślę więc, że tym bardziej zasadnym jest napisanie paru słów w temacie.

1. Nie mam roszczeń w zakresie przedwojennego mienia żydowskiego czy mienia przedwojennego ogólnie. Ale istotnie zauważam dziką histerię w temacie podsycaną przez takie tuzy intelektu jak Grzegorz #braun czy Stanisław #michalkiewicz

Temat wypływa w zasadzie ilekroć Żydzi rozmawiają z Polakami. Rozmowa może się zacząć od religii, historii jako takiej, współczesnego Izraela... wcześniej czy później musi się skończyć na "bo żydy chco nasze piniondze" (nazwałbym to Prawem Bygsyti).

----------

2. Moja podstawowa teza jest taka:

Wszyscy mogą podziękować III RP, która uznała się za prawnego dziedzica II RP (w sensie praktycznym oba państwa są podobne: szczególnie zacofania, etatyzmu i niestabilności).

Zabawnym jest to, że nawet gdyby bezpiecznie założyć, że typowo polski romantyzm i sentymentalizm po raz któryś już doprowadził do sytuacji w której podjęto po prostu głupią decyzję (naturalnie za głupie decyzje trzeba odpowiadać bez względu na ich skutki), z uporem godnym lepszej sprawy powtarza się o tej historycznej, prawnej i jakiejkolwiek tam jeszcze ciągłości.

eg.
http://prawo.legeo.pl/prawo/uchwala-senatu-rzeczypospolitej-polskiej-z-dnia-16-kwietnia-1998-r-o-ciaglosci-prawnej-miedzy-ii-a-iii-rzeczapospolita-polska/

Nie linkuję tu do masy pisowskich rozczulań nad dość cienkim państwem jakim była II RP, bo nie przeznaczam tej notki dla wielbicieli Monthy Pythona.

I właśnie dziedzictwo prawne było, jest i będzie jak jątrząca się rana. Ale podobno chcącemu nie dzieje się krzywda...

----------

3. Jeśli nie ma wątpliwości co do samej decyzji (jak głupią by ona nie była), należy pochylić się nad jej skutkami. Czy chodzi tu o jakiś judeocentryzm? W żadnym razie. Ta decyzja dotyka w zasadzie wszystkich, którzy mieli nieszczęście związania swoich losów z tą okropną ziemią.

Przykłady? Proszę bardzo:

a) III Rzeczpospolita wypięła się na polskich posiadaczy przedwojennych obligacji Skarbu Państwa. Bo tylko tak można nazwać odwlekanie tej sprawy przez ponad ćwierć stulecia:

http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/rynek/258166,1,przedwojenne-obligacje.read

http://www.newsweek.pl/kiedy-polska-zbankrutuje,69402,1,1.html

Według mojej najlepszej wiedzy w ramach sypania soli na ranę, dawno temu uregulowano temat wierzycieli zagranicznych (czyli dług uznajemy, ale jeśli byłeś obywatelem to sorry).

b) wciąż wisi temat mienia zagrabionego w PRLu (nieruchomości, ale i także przedsiębiorstw). Jak czytam "Polska pozostaje jedynym krajem byłego bloku sowieckiego, w którym nie przeprowadzono reprywatyzacji"

http://www.rp.pl/artykul/376787-Czy-wreszcie-przelom-w-reprywatyzacji-.html

I tu działa polskie olewactwo, maniana i odwlekanie sprawy w nieskończoność w nadziei że jakoś to będzie. Oczywiście sól na rany też sypać trzeba. W ramach tego Stadion Narodowy (sic!) buduje się na ziemi co do której są roszczenia (uspokajam: Arpad Kowalczyk i Aurelia Czarnowska to zapewne Polacy i Katolicy) i przy pełnej świadomości że jej status jest nieuregulowany:

http://www.infor.pl/prawo/gmina/nieruchomosci/309159,Do-kogo-nalezy-ziemia-pod-Stadionem-Narodowym.html

Symbolicznie, prawda?

A dla fanów Grzegorza Brauna:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Pa%C5%82ac_Potockich_w_Warszawie

CDN.

#zydzi #ekonomia #prawo #historia #polska #polityka

Sporo #libertarianizm w temacie tego jak państwa obchodzą się ze swoimi zobowiązaniami.
  • 8
4. Myślę że ten Stadion Narodowy jest świetnym pomnikiem kondycji tego Narodu (oraz emanującego zeń państwa) i jego stosunku do własności. Pomijając już tematy takie jak polskie "zastaw się a postaw się" i absurdalny koszt tego obiektu, widać wyraźnie olanie najbardziej fundamentalnego prawa bez uznania którego nigdy nie wypłynie się na szerokie wody kapitalizmu i po prostu bogactwa. Wszystko będzie kończyło się na cebuli, passeratti i (w najlepszym razie) chałupce z ogródkiem
6. Przejdźmy do samych tak zwanych roszczeń żydowskich. Dla ludzi takich jak wspomniany Grzegorz Braun, Stanisław Michalkiewicz czy innych samomianowanych reprezentantów polskiej "prawicy" (która pomimo mojego szacunek dla nielicznych osób i/lub poglądów jest po prostu jedną wielką patologią), wszystko co określa się kolektywnie jako "roszczenia żydowskie" to jakieś bezprawie (w sensie ścisłym) i część spisku przeciwko krajowi, narodowi i katolicyzmowi (ja tego nie wymyślam). Mamy tu jednak sporą dozę, w najlepszym razie,
7. Wisienka na torcie: pieniądze. Odruch kota Wacikowa nakazuje polskim "prawicowcom" krzyczeć o 65 miliardach dolarów. Na użytek tego (ostatniego) wpisu załóżmy że to właśnie tyle. Bardzo prosty Polak myśli tu tylko o europaletach pieniędzy. Mniej prosty z kolei Polak powie że wydatki budżetu w roku 2016 to niecałe 95 miliardów dolarów.
Błędem w takich rozważaniach jest mieszanie majątku w ujęciu statycznym z budżetem w ujęciu dynamicznym. O ile trudno zanegować fakt,
@bygsyti: pięknie ujęte. Dodałbym jeszcze że gdyby prywatny inwestor zarządzał ziemią pod koszykiem na jajka to zrobiłby coś pożytecznego co miałoby zwrot na stopie rynkowej a nie ledwo wychodziło na zero. Jak by powstały tam mieszkania to cena mieszkań wszędzie indziej by spadła. Krew mnie strzela jak myślę że najlepsze w sensie komunikacyjnym działki w Warszawie są marnowane. Stadion Narodowy i okolice PKiN. No ale lepiej nie uregulować praw własności niech
@bygsyti: budujesz zamki na piasku, z jednej strony mieszasz wlasnosc prywatna z drugiej udzial panstwa,
Polacy stracili w skutek wojny. 6mln zabitych, 3mln przesiedlonych, z majątkiem który zdazyli spakować, 9mln zniszczonych budynków i 80% zdewastowana infrastruktura.
Nastepnie mowisz o zwrocie wlasnosci, twierdzisz ze zydzi maja problem z walka z polska administracja.
BZDURA- co wiecej Polska wziela na siebie odpowiedzialnosc za zwroty majatków zydów z terenów zachodniej Polski.
Problem z tymi ziemiami
@mobilisinmobile:

budujesz zamki na piasku, z jednej strony mieszasz wlasnosc prywatna z drugiej udzial panstwa,


Nie rozumiem. Postaraj się być bardziej precyzyjny.

Polacy stracili w skutek wojny. 6mln zabitych, 3mln przesiedlonych, z majątkiem który zdazyli spakować, 9mln zniszczonych budynków i 80% zdewastowana infrastruktura.


Nie Polacy, tylko obywatele polscy. W tym Żydzi i inne mniejszości. Taki emocjonalny wstępniak mało wnosi do mierzenia się z tym co jest dzisiaj.

Nastepnie mowisz o zwrocie
@mobilisinmobile:

a) tak wiem ze masz to w dupie, ale jesli stracisz 80% przemyslu, 40% terytorium, 6mln zabitych i 3mln przesiedlonych, to dochodzenie roszczeń majątkowych jest koszmarem. Dodaj do tego wprowadzenie komunizmu ograbiającego ludzi ze wszystkiego.


Nie że mam... raczej nie uważam, że mieszanie martyrologii z praworządnością daje dobre rezultaty. Żyjemy dzisiaj i mamy określony problem do rozwiązania.
A co do komunizmu, to właśnie restytucja mienia i uwłaszczenie pozwala odzyskać jakąś