Wpis z mikrobloga

@steven44: Morrisons to taki duuuzy sklep sieciowy w angli - cos jak bogatsze tesco (jest wszystko na miejscu ale w innych sklepach znajdziesz taniej ale musisz pochodzic wiecej)

Noi kasjerka pyta sie tej pary obcokrajowcow czy nie pomoc im pakowac zakupow do siatek (slowo bag ma kluczowe znaczenie bo wychodzi jakby chciala pomoc pakowac im walizki)

A to w zwiazku z tym calem brexitem