Wpis z mikrobloga

Siema, kojarzycie akcję z dnia świra ze srającym psem?
Nie, nie nasrałem babie pod blokiem, ale też było nieźle. Właśnie wracam z przejażdżki rowerowej, bo kolega zaprosił mnie na wesele + ślub, więc jestem w innym mieście (nie piszę w jakim, więc każdy wie w którym ( ͡ ͜ʖ ͡) ).

Tak jak wspominałem, jadę na rowerze po normalnym osiedlu z lat 70-80 (wieżowce i dużo traw) a tam sra pies, baba udaje że nie widzi, nie sprząta i odchodzi. Spytałem czy jej pomóc, dać torebkę śniadaniową. Ona z rabanem, zawołała matke, ciotke i dziadka, inba na całego, sąsiedzi patrzą z okien, aż policja przyjechała (na moją prośbę). Oczywiscie #logikarozowychpaskow mocno, bo właścicielka dowaliła, że piesek ma cukrzyce i jest stary, robi kupkę co 5-10 minut na spacerze, więc jak ona ma to wysprzątać?

Przepraszam, że pisze chaotycznie, ale muszę się pakować i jechać do domu, mam nadzieję, że Was nie zawiodę dalszą częścią!

Wieczorem zmontuję filmik i wrzucę go jako znalezisko, ale nie chce żeby zginęło w gąszczu znalezisk o Anicie ani o Czołgach, więc plusujcie komentarz pod spodem to będę wołał!

#pies ##!$%@? #psy #kiciochpyta #glupiewykopowezabawy #warszawa
komentarze - Siema, kojarzycie akcję z dnia świra ze srającym psem?
Nie, nie nasrałe...

źródło: comment_0Rt9wMvS29xpFtgvJ4jrSF0lVidA8G78.jpg

Pobierz
  • 137