Wpis z mikrobloga

tl;dr Sarszy pan listonosz dostarczył mi przesyłki i zrobiło mi się go bardzo szkoda.

Eh, Mirki. Muszę się tym podzielić, bo jeszcze 10 minut temu mój dzień był super, a teraz zostaje tylko smutek.
Własnie sobie czytałem książkę autorstwa Ayn Rand "Anthem", która przedstawia świat, w którym myślenie indywidualne, decydowanie o własnym losie, włączając to wybór zawodu, są przestępstwami. Wtedy zadzwonił domofon. Ja, jako że są wakacje; w szlafroku, świeżo z pod prysznica, podnoszę słuchawkę i słyszę głos starszego mężczyzny "listy polecone dla Pana Emila". W głosie słyszę zmęczenie. Po minucie (mieszkam na trzecim piętrze) słyszę dzwonek od drzwi. Podchodzę, otwieram, i własnie wtedy cały dzień szlag trafił. Widzę starszego, ok. 55 letniego Pana, dosyć niskiego wzrostu, na oko 165cm, nieco otyły, wyłysiały, cały spocony, zasapany, z okularami na nosie. "Dzień dobry, listy dla Pana Emila". Powoli odkleja te nalepki z kopert, ręcę mu się trzęsą, jest wycienczony. Odebranie dwóch listów zajęło mi jakieś 4 minuty. Zaproponowałem mu wodę, ale podziękował. Wtedy strzeliła mnie myśl, że ten biedny pan dostarczył mi właśnie etui na mojego nowego kindle, ja stoję w tym #!$%@? szlafroku, z tyłu stoi moja filiżanka z espresso, a on lata ostatkiem sił z tą ciężką torbą pełną listów. #!$%@?. Jest mi bardzo smutno.


#oswiadczenie #zycie #feels
  • 20
  • Odpowiedz
@omgemil: ale taguj #rakcontent. Dla twojej wiadomości aby mieć pieniądze trzeba pracować. Jeśli ktoś nie ma w głowie to ma w nogach. Takie jest życie. A nie jest ci przykro jak panowie budują autostradę pracując po 10h w słońcu?
  • Odpowiedz
@omgemil: no wlasnie chyba nie. Na roznych filmach i serialach daja jakiegos piataka napiwku... Nigdy nie mialem okazji, bo z uslug poczty korzystalem mieszkajac na wsi a tam listonosz to znajomy normalnie, wiec wtedy kaprawo. Ale nieznanej osobie chyba mozna
  • Odpowiedz
@omgemil: ja jak jeszcze mieszkałem w domu rodzinnym to zawsze listonosz dostawał kilka PLN za list/paczkę poleconą - 2-5 PLN, w zależności od rozmiaru. Moja paczka nigdy nie została na poczcie, zawsze dostałem a przy poleconym najpierw mówił od kogo i czy odbieram ;) polecam żyć dobrze ze sowim listonoszem.
  • Odpowiedz
@ethics: chciałbym cię spotkać w oko w oko i zobaczyć jak łżesz mówiąc że nie popełniłeś żadnego błędu w życiu. Chyba że jesteś na tyle młody by sobie z nich nie zdawać sprawy.
  • Odpowiedz
@Wilkudemoner: o czym ty mówisz? Każdy ciężko pracuje tylko niektórzy zaczęli tą ciężką pracę wcześniej bo już w szkole zamiast na piwko do parku to się uczyli, potem studia, wiele lat za grosze aby na stare lata mieć "wygodną" pracę. Inni żyli "jakoś to będzie", długo na rentach, prace na czarno a potem się okazuje, że do emerytury brakuje 20lat pracy.
  • Odpowiedz
@ethics: Ale chodzi o to, że nie każdy człowiek jest taki mądry za gówniarza, żeby wiedział dokładnie jaki zawód chce wykonywać i jeszcze umiał wybrać taki, który zawsze będzie się opłacał. Do tego trzeba by mieć wehikuł czasu. Albo wszyscy musieliby zostawać lekarzami i prawnikami. Zresztą, kiedy ten człowiek szedł do szkoły średniej, to panowała komuna, a najczęstszym wyborem była szkoła zawodowa, bo w sumie najlepiej dzieciaka wysłać do zawodówki żeby
  • Odpowiedz
@omgemil: ale że co? To ma nie byc listonoszy? Przecież ktoś to musi robić. Jak ci go tak było żal trzeba było wziąć resztę listów i roznieść. Albo kupic mieszkanie w bloku z windą. Ja #!$%@?...
  • Odpowiedz
@xhxhx: Wow, świetnie to ujęłaś. Muszę to pokazać paru osobom, którym próbuję to od jakiegoś czasu wyjaśnić. I jeszcze dochodzi do tego ten głupi "przymus" przyzwoitego współczucia wszystkim.

  • Odpowiedz