Aktywne Wpisy
dxy32 +581
Chrysopoeia +20
Jestem totalnie uzalezniony od czipsów albo coś w tym stylu. Mam 24 lata i od wielu lat (10+) nałogowo wpieprzam czipsy. Zaczęło się od tego, że gdy byłem już totalnie malutki to tata często kupował mi małe paczki czipsów bo już wtedy je uwielbiałem. Obecnie prawie codziennie jem dużą paczkę czipsów (130g). Zdarzają się takie dni gdy zjem więcej. Przykładowo dwa dni temu zjadłem 3 paczki jednego dnia, łącznie 320g. Próbowałem jakoś
Bardzo dawno pisałam pod tym tagiem więc nadrabiam i szerzej się wypowiem na temat bałaganu w obleganych odzieżówkach.
Robienie BURDELU na sali sprzedaży jest takim standardem, że dzień w dzień traciłam wiarę w ludzi (i kobiety). Myślę, że nie zaskoczy was stwierdzenie że największy syf był "tworzony" przez płeć piękną (ale syfiastą). A kto najbardziej? Ą Ę, tumblrgirl, instagirls, matki z fryzurą "chcę rozmawiać z kierownikiem" (to nie żart, to one najczęściej się przywalają o rzeczy gdzie nie ma o co się przywalać).
Przychodzi, podchodzi do stołu złożonego w kostkę. Zamiast wertować od góry ubrania aby zobaczyć swój rozmiar - każdą rzecz rozłoży, przyłoży do siebie, rozrzuci na stole, ubrudzi fluidem i szminką, parę sztuk weźmie ze sobą i zostawi ciuchy z działu wizytowego upchnięte w basicu. Basic? Koszulki za 19,90 uprawniają do wymazania ich makijażem że połowa twarzy znika, zrobisz dziurę podczas przymierzania? Odwieś totalnie w inne miejsce - przecież nikt się nie zorientuje. Kosmetyki nagminnie rozpakowywane z pudełek i używane pomimo wystawienia testerów.
Przymierzalnia - temat rzeka. Zasikane spodnie, kupa (!) w kieszeni, wycięte na chama klipsy, przepalanie zabezpieczeń, puste butelki, kondomy, zakrwawione miesiączką stroje kąpielowe albo z kisielem, pełne pampersy. Jak nie stoisz nad karkiem i zostawisz NA CHWILĘ przymierzalnię bez opieki (nawet nie chodzi tu o wydawanie numerków) to jest pewne, że po powrocie zastaniesz kabiny wypełnione ubraniami leżącymi na ziemi, po lewej stronie, wieszaki czasem i ułamane. Dziecko rzygnie - zdarza się. Niezgłoszenie obrzygania ubrań jednak jest #!$%@?ństwem i powinno się za to chłostać po szyi. Kojarzycie filmiki z Marszałkowskiej, gdzie są co jakiś czas sprzedawane kolekcje projektantów? Połamane bramki, wieszaki, stratowani ludzie. Niewiele mniejszy syf jest w weekendy w świątyniach dla ludu - czyt. oblegane galerie handlowe. Jak ma być przejrzyście, czysto, ładnie gdy sami sobie szkodzimy? To nie jest normalne, by czasem 15 osób na zamek (zamknięcie sklepu) nie radziło sobie z posprzątaniem w ciągu 2 godzin i trzeba było zostawać po zamknięciu kraty nawet 1,5h. Z czasem nie wstydziłam się i mówiłam wprost: "Czy pani przymierzała jedną rzecz a resztę zostawiła w kabinie?", "Czy mogłaby pani odwiesić rzeczy od razu na wieszak?", "Czy może pani nie rzucać mi ubrań zwiniętych w kulkę?". Wywołanie poczucia wstydu przed innymi ludźmi to jedyne co działa na takich klientów.
Ok, czasem trzeba się pospieszyć i nie macie czasu aby wszystko idealnie zawieszać - spoko. I tak pewnie nie zawiesicie tak, jak mamy w swoich wytycznych. Wywrócenie na prawą stronę, poprawienie nogawek też jest fajne, miłe, uśmiechnę się i podziękuję :3
Ostatnio klient koło 21:00 spytał "Skąd pani bierze o tej porze siły i chęci?". Mi niewiele trzeba - uśmiech, normalne zachowanie i słowo "dziękuję" ze strony klienta :)
#cotahannah #gorzkiezale #truestory #rozowepaski #sklep #klienci #ubierajsiezwykopem
Życzcie cierpliwości!
@Hannahalla: Wut.
Komentarz usunięty przez autora
a dziwiłem się że Chińczycy dają swoim dzieciakom srać na ulicach (jak otworzyli Disneyland w Szanghaju to był problem bo przedpremierowo cały zasrali)
Chociaż z drugiej strony raz jedna sprzedawczyni mnie zirytowała, instruując mnie, że do przymierzania butów powinnam mieć stopki (na sobie miałam klapki, a przymierzałam baleriny).
W sklepie! #grammarnazi
Mogłaś się właśnie w ten sposób zarazić grzybicą.
Generalnie w sklepach z obuwiem powinny być jednorazowe skarpetki do przymierzania, ale w mało którym widuję i trzeba chodzić z własnymi.
Nigdy nie pracowałam w sklepie odzieżowym, więc nie spotykałam tutaj opisanych ekscesów, ale jako klient nagminnie widzę nieodwieszone ubrania w przymierzalniach ( ͡° ʖ̯ ͡°) Durni, leniwi ludzie, nawet się
No #rozowepaski , czego my się dowiadujemy z każdym dniem ? Że jesteście brudasami i do tego tak leniwymi że nie chce wam się posprzątać.
Wielokrotnie było podnoszone że w #rozowepaski w toaletach jest syf większy niż w męskich.
Teraz okazuje się że w sklepach robicie ewidentne bydło.
Ej ksieżniczki ? Z domu takie zasady wyniosłyście ?
Ma ktoś jecze jakieś podobne spostrzeżenia odnośnie robienia syfu
#rozowepaski VS. #niebieskiepaski ?