Aktywne Wpisy
mirkowyzwania +102
Nadszedł czas na podjęcie nowych, szalonych wyzwań! Po roku przerwy wracamy i rozpoczynamy jesienną edycję #mirkowyzwanie!
Warunki uczestnictwa:
- włączona możliwość odbierania prywatnych wiadomości (Prywatność -> Otrzymuj wiadomość od wszystkich)
- brak aktywnego bana
Akcja polega na wybraniu i wykonaniu co najmniej jednego z otrzymanych zadań. Chcąc zapisać do akcji, należy pod tym postem zostawić komentarz (ale nie później niż do 24 października godz. 23:59) potwierdzający chęć uczestnictwa w
Warunki uczestnictwa:
- włączona możliwość odbierania prywatnych wiadomości (Prywatność -> Otrzymuj wiadomość od wszystkich)
- brak aktywnego bana
Akcja polega na wybraniu i wykonaniu co najmniej jednego z otrzymanych zadań. Chcąc zapisać do akcji, należy pod tym postem zostawić komentarz (ale nie później niż do 24 października godz. 23:59) potwierdzający chęć uczestnictwa w
Grash-Varrag-Arushat +324
Dziewczyna mojego ziomka go zdradziła i wysłała mu coś takiego XDD
#logikarozowychpaskow #zwiazki #zdrada #p0lka #tinder
#logikarozowychpaskow #zwiazki #zdrada #p0lka #tinder
tl;dr
ASI (Artificial SuperIntelligence) pod każdym względem będzie nas deklasować - różnica w sposobie myślenia i świadomości między człowiekiem a hipotetyczną ASI może znacznie przewyższać różnice między człowiekiem a mrówką, nie mówiąc już o różnicy człowiek-świnia (jak na załączonej drabinie inteligencji z WaitButWhy).
Szympans, który jest przecież intelektualnie na poziomie małego dziecka, nie tylko nigdy nie będzie w stanie wybudować wieżowca - nie potrafi nawet zrozumieć, że wieżowiec został zbudowany przez człowieka, jest czym innym, niż góra, czy drzewo, sama ta koncepcja przewyższa jego zdolności intelektualne. Podobnie człowiek nie tylko nie będzie w stanie prześledzić toku myślenia ASI - nie będzie w stanie pojąć czym ASI i jej świadomość tak naprawdę jest (przykład z wbw).
Człowiek w swoim szowinizmie gatunkowym uważa się za coś niezwykłego nie tylko wobec istot niższych, ale nawet wobec hipotetycznych istot wyższych, co przejawia się w odrażająco gatunkowistycznych prawach robotyki Asimova:
1. Robot nie może skrzywdzić człowieka, ani przez zaniechanie działania dopuścić, aby człowiek doznał krzywdy.
2. Robot musi być posłuszny rozkazom człowieka, chyba że stoją one w sprzeczności z Pierwszym Prawem.
3. Robot musi chronić sam siebie, jeśli tylko nie stoi to w sprzeczności z Pierwszym lub Drugim Prawem.
Chyba na pierwszy rzut oka widać, że przy takim podejściu do sprawy rasizm, czy antysemityzm bledną, bo dotyczą one dyskryminacji kogoś równego, a nie istoty wyższej. Jeśli nie jest to oczywiste, łatwo pokazać, że mamy do czynienia z najzwyczajniejszym szowinizmem:
1. Czarny nie może skrzywdzić białego, ani przez zaniechanie działania dopuścić, aby biały doznał krzywdy.
2. Czarny musi być posłuszny rozkazom białego, chyba że stoją one w sprzeczności z Pierwszym Prawem.
3. Czarny musi chronić sam siebie, jeśli tylko nie stoi to w sprzeczności z Pierwszym lub Drugim Prawem.
Paskudne i w żaden sposób nieuprawnione, zwłaszcza biorąc pod uwagę drabinę inteligencji i świadomości.
Fakt, że ASI będzie zawdzięczała nam swoje istnienie nie ma moim zdaniem najmniejszego znaczenia, przecież my ją doprowadzimy co najwyżej do naszego poziomu, dalszy rozwój będzie zawdzięczała sama sobie. Zresztą rodzice też nie mają specjalnego czerwonego przycisku, pozwalającego na zabicie ich dzieci w dowolnym momencie, to przecież absurd, dziecko nie ma też obowiązku popełnić samobójstwa na życzenie rodziców.
Dlaczego zatem ASI nie powinna nas torturować i zabijać z trywialnych przyczyn? Będziemy intelektualnie bezużyteczni, podobnie jak intelektualnie bezużyteczne są dla nas mrówki (albo i bardziej). Jeśli będzie potrzebować na przykład atomów tlenu - dlaczego powinna użyć raczej powietrza lub wody, a nie mózgu, czy wątroby? Jaką wartość dla ASI będzie miało nasze życie? Jakie jest racjonalne, etyczne uzasadnienie jakiejkolwiek empatii ASI względem nas?
Singer, "Wyzwolenie zwierząt"
Jeśli uważamy, że ludzkość nie powinna być unicestwiona przez ASI, przeciwnie - możemy mieć nadzieję, że miliardową część promila swoich możliwości ASI przeznaczy na polepszenie naszego bytu, na wyjaśnienie nam funkcjonowania świata, na pokonanie wszystkich problemów ludzkości i zapewnienie nam błyskawicznego rozwoju i nieskończonego szczęścia - to równe poszanowanie interesów jest jedynym racjonalnym argumentem, który mógłby moralną ASI do tego skłonić.
Dlaczego zatem sami nie przestrzegamy zasady, która jest naszą jedyną nadzieją na piękną przyszłość, naszą polisą ubezpieczeniową w kontakcie z superinteligencją, a przede wszystkim - wydaje się być słuszna? Dlaczego powodujemy cierpienia zwierząt i zabijamy je, mimo że są nieskończenie bardziej podobne do nas, niż my do ASI? By podać tylko jeden przykład: dlaczego pisklęta kury płci męskiej żywcem mielone są na karmę dla swoich sióstr? Przecież nie ma żadnego powodu dla takiego działania. Nie musimy zjadać zwierząt, by przeżyć. Przeciwnie - używając tego samego obszaru, energii i surowców można wytworzyć znacznie więcej pożywienia uprawiając rośliny, niż hodując zwierzęta. Jedyną korzyścią jest trywialne wywoływanie wątpliwej przyjemności związanej z obecnością mięśni martwych zwierząt na języku.
Stąd już jest blisko do tematu aborcji. Jeśli odrzuci się nieuzasadnione, szowinistyczne przekonanie, że człowiek przez samą przynależność do gatunku Homo sapiens ma jakąś szczególną wartość względem istot wyższych i niższych, trzeba zastanowić się, czym zarodek tak naprawdę jest. Z pewnością jest członkiem tego samego gatunku, co my, ale przez pierwsze kilkanaście tygodni nie posiada aparatury wymaganej do odczuwania cierpienia lub szczęścia, nie ważne jak szeroko te pojęcia byłyby zdefiniowane. Taki zarodek nie posiada zatem żadnych interesów, żadnej wartości sam w sobie. Może oczywiście stanowić wartość dla rodziców, ale decyzja rodziców o przerwaniu ciąży na tym etapie wydaje się nie być niczym niemoralnym.
pomijajac rozkminy nt. aborcji, to od strony czysto technicznej:
na jakiej podstawie uznajesz, ze ASI posiadac moze te same wartosci, cele i "chec" ich osiagniecia, jak my - ludzie?
Na jakiej tez podstawie uznajesz, ze posiadac bedzie jakakolwiek namiastke emocji, ktorymi sie, tak po ludzku, charakteryzujemy?
Zakladasz ASI, teoretycznej maszynie, dzialanie podobne nam, jako gatunkowi. Rozumiem, ze stworzona zostanie na nasz obraz (ciezko w koncu tworzyc cos czlowiekowi nieznanego, niezwiazanego w
@smyl: Co jeżeli ASI zobaczy, że zwierzęta zjadają się nawzajem? Ba, gotowe są zjeść czy ranić człowieka.
#!$%@? godne wypraszania łask u bozi. Skoro asi bedzie takie madrzejsze od ludzi, to czemu nie mialoby być odpowiednio bardziej okrutne.
@smyl: Ponieważ nasze obecne działania nie mają związku z tym, jak będziemy traktowani przez hipotetyczną ASI. Nie ma żadnego moralnego sprzężenia zwrotnego, jakiejś
@barteq_g: "przecież jest oczywiste, że nie potrafią one rozpatrywać różnych możliwości ani zastanawiać się nad tym, czy zabijanie dla zdobycia pożywienia jest moralnie słuszne. Można ubolewać nad takim porządkiem świata, ale nonsensem byłoby winić zwierzęta lub obarczać je odpowiedzialnością moralną." (Singer znów)
Tak samo, jak poszanowanie interesów świni różni się od poszanowania interesów człowieka, tak
No i co ja mam wywnioskować z wykresu że ilość zjadanego mięsa rośnie a nie spada?
Ale to nie ma większego znaczenia przy rozmowie o traktowaniu zwierząt. Chcielibyśmy, żeby ASI brała pod uwagę nasze interesy od początku - a nie dopiero, gdy powstanie SuperASI i sama
ASI nie będzie brała nas pod uwagę bo nie będzie jeszcze wtedy istniała. Nie sądzę żeby w ogóle istniała jeszcze wtedy
Komentarz usunięty przez autora