Wpis z mikrobloga

#autostop #ukraina
Zwiedzałem twierdzę w Kamieńcu Podolskim (upiekło mi się bo była akurat jakaś grupka z Rosji z przewodnikiem, a potem miałem plan, aby to samo zrobić w Chocimiu. Idę na wylotówkę, łapię... łapię... z pół godziny i nic - nikt nawet się nie zatrzymał.
Obok jest cepeen - może mi pomogą. Gościu level 22 stoi obok dystrybutora i mówi, że bez problemu, oni na pewno mi złapią, że nawet sam się mam nie pytać. Gadają z pierwszym kierowca - nic... drugi, trzeci, czwarty - to samo.
- U nas ludzie nie chcą za bardzo brać na stopa, bo się boją, aby w jakieś kłopoty nie wpaść. Teraz różni ludzie się tu kręcą.
Pytam go czy on też był na froncie. Mówi, że tak i nawet widział śmierć swoich kolegów, a teraz, po powrocie, to zajął się pierwszą, lepszą robotą.
W końcu jakiś kierowca się zatrzymuje i bierze mnie na stopa do Chocimia, gdzie kiedyś Polacy walczyli z kozakami, których Ukraińcy traktują jako swoich protoplastów.

Poniżej zdjęcie z tej #podroze do Chocimia, a tu wideo: https://youtu.be/l_84oZlDdEA

#pokazmorde #podrozujzwykopem
źródło: comment_N8hKXu2ugQfF1hl91xKZzWBMNoI72QmM.jpg
  • 7
do Chocimia, gdzie kiedyś Polacy walczyli z kozakami, których Ukraińcy traktują jako swoich protoplastów.


@karolkopanko: Pod Chocimiem odbyły się dwie znane bitwy i obie przeciwko Turkom. W pierwszej nawet kozacy walczyli po polskiej stronie i byli bardzo aktywni w wielodniowym starciu.
@karolkopanko: Ok, ale przywoływanie tylko tego zdarzenia i pomijanie tych bardziej znanych jest trochę dziwne.
To tak jakby w Polsce opisując Grunwald, napomknąć jedynie, że w jego okolicach walczyli Niemcy i wojska rosyjskie w czasie pierwszej wojny światowej.