Wpis z mikrobloga

Ogólnie to #niepopularnaopinia chyba.
Ogólnie to mnie zawsze śmieszą ci piraci co te gry na torrentach pobierają.
Taki potem do wszystkich:
"E! Ty frajer jesteś bo kasę na gry tracisz jak możesz je pobrać"
To jest jak w sklepie"
"Ło #!$%@?! Kupiłeś tego batona?! O #!$%@? jaki frajer przecież za darmo mogłeś sobie go wynieść ze sklepu"
A potem oczywiście winą ich piracenia są wysokie ceny gier. I ogólnie ekonomia europejska.
Ale pewnie zostanę zgnojony.
Albo najgorzej jak piracą jakieś fajne gry indie. Zamiast wesprzeć małego, pomysłowego twórca to lepiej sprzedać mu plaskacza w twarz pobierając gierkę.
Ogólnie wiadomo że nikt nie jest bez winy. Okej każdy kiedyś pobrał coś z torrentów.
Ja na przykład pobrałem kiedyś Europe Universalis żeby sprawdzić poziom skomplikowania.
Odinstalowałem w tempie natychmiastowym przytłoczony milionami opcji. (Jestem po prostu za głupi)
Okej dzieci wiadomo też chętniej pobiorą z torrentów zamiast prosić rodziców. Po części wiadomo.
Ale jak się ma pieniądze to takie trochę słabe.
A potem bo my z #pcmasterrace jesteśmy mniej ważni niż konsolowcy.


#gry #torrent #piractwo bardzo #niepopularnaopinia
  • 23
"E! Ty frajer jesteś bo kasę na gry tracisz jak możesz je pobrać"

To jest jak w sklepie"

"Ło #!$%@?! Kupiłeś tego batona?! O #!$%@? jaki frajer przecież za darmo mogłeś sobie go wynieść ze sklepu"


@Gruby_Mirek: Nie ma takich albo to są jakieś ultra-rzadkie przypadki, bo raczej nikt o zdrowych zmysłach nie będzie w internecie się przechwalał, że jest złodziejem.

Stworzyłeś sobie chochoła.
@Gruby_Mirek:
Wina leży po stronie producentów którzy nie udostępniają wersji demonstracyjnych, wycinają zawartość gry a następnie sprzedają w postaci zawartości dodatkowej (DLC).
Praktycznie każda gra jaką kupiłem została najpierw spiracona, w tym tygodniu wybieram się po Twierdzę, Age of Mythology i może coś z AoE III/Far Cry/ NBA, starczą mi na pół roku. Podobnie z muzyką, kiedyś przegrywanie mixów z dyskotek a dzisiaj winyle i kompakty z klasykami trance.
@Gruby_Mirek: Jak jest dobra gra staram się wesprzeć twórców. Zazwyczaj pobieram pirata sprawdzając grę i czekając aż stanieje. Ale niektóre indyki przesadzaja. Takie no mans sky np cena zaporowa a gameplay zerowy. Albo pro evo na pc. 2017 na pc to gra wybrakowana za którą konami nie powinno dostać nawet centa.

Ogólnie staram się nie piracić, ale często gry w fazie beta co najwyżej chcą być dostępne za gruby hajs. np
@Gruby_Mirek: Jest gorzej. Bo pomyśl sobie, że z jednej strony właśnie indyki i dobre-ale-mniej-znane gry nie są kupowane a za to na zachodzie (i nie tylko) jest plaga pre-orderów bo "fajny trailer pokazali, no i ej, to jest battylfyld!/asasyn/fifa/etc"
Kwestia w sumie przyzwyczajenia i możliwości. Ja pamiętam, że jak rodziców "nauczyłem", że sobie ściągam gry z internetu za gówniaka, a potem chciałem sobie kupić (bo np. do multi) to się mnie
"E! Ty frajer jesteś bo kasę na gry tracisz jak możesz je pobrać"

To jest jak w sklepie"

"Ło #!$%@?! Kupiłeś tego batona?! O #!$%@? jaki frajer przecież za darmo mogłeś sobie go wynieść ze sklepu"


@Gruby_Mirek: No rzeczywiście, bo każdy pirat uważa ściąganie z torrentów za powód do dumy i przy nadarzającej się okazji wyśmiewa tych, co nabywają gry legalnie xD Ale #!$%@?.