Wpis z mikrobloga

Poszedłem dziś na komendę w #zory profilaktycznie dmuchnąć po imprezie, jednak że obywatel ma znać swoje miejsce w szeregu to nie dostałem od razu alkomatu. Najpierw zostałem zapytany o powód skorzystania z alkomatu! Hmm w sumie to zjadłem śniadanie, trochę mi się nudzi a to co będę siedział w domu, pójdę se #!$%@? na komendę dmuchnąć. Na moje (szczere) słowa o wieczornej imprezie i chęci powrotu do domu samochodem policjant stwierdził że to nie jest powód! Nie wiem co by było dobrym powodem? Miałem powiedzieć że ktoś mnie chwycił i lał mi wódkę do mordy? Z wielką łaską dostałem alkomat, po dmuchnięciu policjant bardzo długo zaglądał w alkomat po czym powiedział że samochodem nie pojadę i podał wynik nie pokazując go na wyświetlaczu urządzenia.
W sumie taki element jak ja jest szkodliwy, bo upierdliwy obywatel przyjdzie dupe zawraca, alkomat wykaże mu alko i jeszcze nie wsiądzie za kółko i kto normę wyrobi? W ogóle to żorscy policjanci chyba za dużo kina akcji oglądają, bo byłem tam dwa razy na komendzie i za każdym razem to był jakiś dramat - mega gwiazdorzy z nich. Może od namiastki władzy niektórym #!$%@?? Potem dziwne że obywatele nie mają szacunku do policji.
Jakis czas temu był konkurs na hasło reklamowe policji, jak to miało być "chronimy i pomagamy"? Wszystko ładnie pięknie, ale powtarzajac klasyk "kto obroni mnie przed policjantem"?
#gorzkiezale #policja #zory #slask
  • 9
@sajmonm: dziewczyna miała podobnie
gość do niej: "ile wypiłaś?"
jak odpowiedziała, że 4 piwa to z niedowierzaniem palnął: "taka dziewczyna i 4 piwa wypiła?"
potem powiedział, że może jechać ale wyniku nie pokazał.
Nie wiem czy oni to w papierach muszą jakoś zaznaczać, że był ten i o tej godzinie i tyle miał, w każdym razie nic nie napisał.

@GryfnySzac: @smieszekzagranico:
Poszedłem dziś na komendę w #zory


@sajmonm: kiedys zadzwoniłem na komendę w Żorach bo facet przede mną a Wiślance jechał od dłuższego czasu zygzakiem, o mało na barierki nie wjechał. I wiesz co mi powiedzieli? ze nie mają wolnych patroli i żebym zadzwonił gdzies indzej.. A potem w domu załączam TV a tam gadają żeby zgłaszać na Policję jak widzimy pijanego kierowce, myslałem że wdupie lacie