Wpis z mikrobloga

Jest to ktoś z #inpost #paczkomaty, albo wie jak do nich dotrzeć (telefonicznie się nie da, a na czacie po godzinie czekania właściwie niewiele się dowiedziałem

tldr


W poniedziałek kurier miał zostawić paczkę w paczkomacie. Dostałem jednak smsa, że nie było miejsca i że mogę wybrać inny punkt odbioru. Tak też zrobiłem (może to był błąd. Korzystał ktoś z tego?), wybrałem jakaś #zabka w pobliżu tego paczkomatu licząc, że może ten sam kurier ja tam zostawi. Po 16 paczka dostała status, że została wydana kurierowi i prawdopodobnie jeszcze dziś zostanie dostarczona do punktu odbioru. Tak sam status dostała we wtorek. W środę próbowałem się do nich dodzwonić, ale nie doczekałem się, więc spróbowałem czatu. Dostałem następującą odpowiedz: "Faktycznie paczka jest po terminie, pilnie skontaktuję się z pracownikami oddziału i poproszę o jak najszybsze umieszczenie w paczkomacie"
Nie wiem co oznacza w ich przypadku "jak najszybsze", oczami wyobraźni widzialem moja paczkę w helikopterze w drodze do zabki. I to by było na tyle... Od wczoraj paczka ma status, że trafiła do oddziału i niedługo ruszy w dalszą drogę.

Jest jakiś realny sposób na poronienie ich? Zazwyczaj byłem zadowolony z paczkomatow, nawet przed świętami można było odebrać paczkę z jakiegoś samochodu, ale teraz kurier chyba cały czas ja olewa. Da się jakoś z nimi dogadać, żeby już jej nie wozili, tylko żebym sam sobie odebrał z jakiegoś magazynu?
  • 3
@trocha: Jedna paczka leżała 6 dni we wrocławiu, napisałem na tym ich czacie, poinformowano mnie, ze ponaglono odział, i następnego dnia trafiła do paczkomatu, więc chyba coś tam działają
No u mnie już niby dwa razy pogonili, może jutro dojdzie... Ciekawe, czy gdybym nie skorzystał z tej opcji przekierowania to byłoby szybciej...