Wpis z mikrobloga

Chciałem opisać płytę GPC-3, której byłem użytkownikiem przez ok. pół roku.

Oczywiście nadmieniam - nie chcę, żeby brzmiało to jak jakiś hejt. Czyste spostrzeżenie z perspektywy osoby, która naprawdę lubi gotować. Zawsze sprawiało mi to frajdę, odnajduję się w kuchni jak nie jeden #rozowepaski ( ͡° ͜ʖ ͡°).

Nie będzie nikogo dziwić to, że zdecydowałem się na zakup dzięki świetnemu marketingowi firmy @solgaz na wykopie. Wykończając mieszkanie byłem już na 100% przekonany, że wybiorę gpc-3. Mega aprobacja przez użytkowników wykopu. Wszyscy zachwalają (a przecież to niemożliwe, żeby każdy tak się jarał tymi płytami tylko z powodu marketingu i jakichś kubków XDDDD). Po prostu fenomenalny produkt, dodatkowo polskiego producenta. Biorę!

Zapłaciłem 2150zł. Na płytę czekałem dość długo - po telefonie dostałem informację, że moja płyta będzie dopiero szła na produkcję. Pierwsza myśl - ale mają zamówień! OK!

Płyta przyszła po nie wiem ile, nie pamiętam po prostu, może ok. 2-3 tygodniach?

Gazownik przy podłączaniu ostrzegał mnie, żebym wcale się za bardzo nie podniecał, żeby się nie rozczarować.

Generalnie z wyglądu w porządku. Na pewno nie jest bardziej efektowna od standardowych indukcji. Ot, czarna, błyszcząca szklana płyta.

Teraz trochę o użytkowaniu. Przede wszystkim jest fatalna rozmiarowo. Stawiam na lewym dolnym palniku patelnie, niedużą, raptem 4 jajka smażę. Lewy górny palnik już jest bezużyteczny - nic tam nie zmieszcze, może kubek....
Pole pasywne to również porażka. tam nie zmieści się żadne naczynie. Jak ktoś z tego korzystał to podziwiam.

Oczywiście można powiedzieć, że przecież są wymiary na stronie producenta, nikt tego nie kryje. Racja! Mój błąd. Ale nie sądzę, żeby każdy użytkownik sprawdzał dokładnie wymiary palników. Zwłaszcza ten mniej wymagający. Po prostu bierze się za pewniak, że wymiary będą +-standardowe, czyli UŻYTECZNE. Można się rozczarować....

Kolejna sprawa - palniki naprawdę wolno się nagrzewają, a jeszcze wolniej ochładzają. To była główna przyczyna mojej frustracji. Gotujesz wodę na herbatę? OK, to sobie poczekasz. Gotujesz zupę, ziemniaki, smażysz rybkę? No to stój przy tym garnku non stop, kipi? To podnieś garnek i postój z nim 5 minut w powietrzu, bo nie ma szans go odstawić po zmniejszeniu temperatury grzania.

Panel dotykowy? Nie znam się na tych technologiach na tyle żeby porównać do innych sprzętów, ale z perspektywy użytkownika jest to nieporozumienie. Lekko mokry panel wariuje. Sam potrafi zmieniać temperaturę, jak już do tego przejedzie się wilgotnym palcem to pozamiatane. Woda kipi, więc szybko zmniejszam z mocy 9 na 1. Raz - nic, drugi - nic, trzeci - zatrzytmuje się na 7 (woda już kipi konkretnie). Za 4 razem udaje się ustawić moc na 2. A zaraz sam skacze na 5 lub 6. I nie sądzę, że to była wada mojego egzemplarza. Po prostu tak działa (?) ta konstrukcja.

Czasami pomieszkiwała u mnie mama i zawsze z wielkim bólem obsługiwała tę kuchenkę. Zawsze narzekała.

Co do aspektów czystości. Nie było z tym łatwo. zawsze starałem się myć bardzo dokładnie. Używałem takiej specjalnej skrobaczki, do tego różnego rodzaju chemikalia. Nie mówię, że praktycznie po każdym użyciu, ale nigdy na noc nie została brudna. Skrobaczka w sumie nie była na tyle potrzebna, bo nie pozwalałem brudowi za mocno wyschnąc. Ale mimo wszystko została masa przebarwień, zwłaszcza było widać to pod światło.

Niby się przyzwyczaiłem, ale nie czerpałem żadnej przyjemności z gotowania. A dodatkowo, jak miałem okazję u kogoś ze znajomych widzieć ponownie jak się sprawuje standardowa gazówka, to po prostu ZAZDROŚCIŁEM.

A w najlepsze na wykopie festiwal radości i rozdawania kubków. Dalej wszyscy zachwalają. No #!$%@? mnie wzięła. Przecież wiedziałem dobrze, że 99% mirków na oczy nie widziała tego sprzętu, a taka radość na portalu jak #solgaz coś pośmieszkuje.

Napisałem post o swoich subiektywnych odczuciach, bez żadnego hejtu. Wypunktowałem i zaraz dostałem PW od p. Bienia z oficjalnego konta producenta, żebym nie robił takich rzeczy w sieci bo ich oczerniam i jak mam jakiś problem to powinienem się zgłosić do ich serwisu. Ale po co mi serwis? Sprzęt jest sprawny, ale po prostu nie spełnia totalnie moich (niewygórowanych przecież) oczekiwań.
Post nie cieszył się popularnością, więc wszystko szybko ucichło, ale w dalszej konwersacji PR-owiec powiedział, że przecież mogę zwrócić płytę. Momentalnie się dogadaliśmy. Potrącili mi tylko za szkło, bo przecież nie nadaje się do sprzedaży, widać dość konkretnie zużycie. Tak też zrobiliśmy, wysłałem płytę, dostałem przelew na bodaj 1900zł. Kupiłem stalowe beko za 450zł, dorzuciłem kilka stów i jeszcze na narożnik (rogówkę ( ͡° ͜ʖ ͡°)) wystarczyło do salonu. Od tamtej pory uważam, że to najlepsza decyzja jaką mogłem podjąć.

Podsumowując:

W sprawach bezpieczeństwa (kto się czuje niebezpiecznie przy zwykłej gazówce?) się nie wypowiem. MOŻLIWE, że to nowoczesne i innowacyjne rozwiązanie. W tej kwestii się nie wypowiadam.
Kwestii zużycia gazu i oszczędności również nie poruszam, bo najzwyczajniej w świecie nie prowadziłem żadnych kalkulacji.
Ale jak ktoś, np. singiel płaci za gaz miesięcznie 30zł, to głoszona przez producenta oszczędność DO 50% to minimalnie po 9 latach się zwróci koszt kuchenki xD. Zakładając, że jakaś standardowa gazowa kosztuję o 1600zł taniej xD.
Chyba, że ktoś ma wielodzietną rodzinę i i naprawdę dużo gotuje to odsyłam do 8 akapitu o ergonomii i wykorzystaniu przestrzeni..

PLUSY:
- nie dostrzegłem

NEUTRALNIE:
- wygląda, estetyka - kwestia gustu. Jest ok, no standardowa szklana płyta. Prezentuje się pewnie lepiej od gazówki, jednak nic szczególnego na tle indukcji.

NEGATYWY:
- fatalna rozmiarowo, radzę najpierw przed zakupem wypróbować, poustawiać na niej naczynia,
- działanie panelu dotykowego,
- przede wszystkim ogromna bezwładność cieplna, to definitywnie w moim odczuciu skreśliło płytę. Pan Bień ciągle przytacza przykład elektrycznej, która ma jeszcze gorszy ten parametr. Co mnie obchodzi elektryczna? Zawsze gotowałem na gazowej i do niej odnoszę swoje odczucia,
- utrzymanie czystości (to też opisałem na górze).

Chciałem jeszcze raz dodać i podkreślić, że mój komentarz nie jest swoistą nagonką oraz próbą hejtu stulejarza z piwnicy, który cieszy się z cudzego nieszczęścia. Naprawdę dopinguję polskim firmom i chcę je wspierać. Tak było w tym przypadku. Produkt po prostu nie spełnił moich oczekiwań, a wszechobecne pozytywne opinie dają mi 100% pewność, że są to ogromne zabiegi marketingowe. Nie ganię za marketing, wręcz się cieszę, że ktoś go dobrze prowadzi. Ale nie zmienia to faktu, że w gąszczu tych pozytywów ciężko o rzeczową i szczerą opinię wyrażoną przez PRAWDZIWYCH użytkowników.
Oby jak najwięcej osób dotarło do tego postu i po prostu Z GŁOWĄ zrobiło zakupy, jeśli myślą o wymianie kuchenki. Radzę przetestować, potem zachwalać firmę solgaz :).

Tak jeszcze dopiszę, bo przyszło mi teraz do głowy, że w sumie inną możliwością problemu z wysyłką bezpośrednio po zamówieniu może być również brak aż takiego zainteresowania, że nie robią ponad stan. MOŻE - moje spekulacje.

Za postawę pochwalę. Szybko dogadałem się odnośnie zwrotu i sfinalizowaliśmy to w bardzo dobrym czasie. Korespondencja-> wysyłka przeze mnie kurierem płyty na dolny śląsk -> po paru dniach kasa na koncie.

Udało mi się znaleźć jeszcze jakąś fotkę płyty. Ostrzegam, że fatalną jakość miał mój aparat w Moto G :P.
jabulani - Chciałem opisać płytę GPC-3, której byłem użytkownikiem przez ok. pół roku...

źródło: comment_6n80yY13qXsjL6Wml8GQbuoqMJ4KjPjZ.jpg

Pobierz
  • 276
@jabulani: plus dla nich że wzięli ją z powrotem i potrącili tylko za szkło. O bezwładności cieplnej wiadomo było od początku, ale oczywiście na głównej takie komentarze były minusowane.
W swoim życiu korzystałem z wszystkich rodzajów kuchenek, gazowej, elektrycznej z płytą szklaną, żeliwnej i teraz indukcji. Ze wszystkich polecam indukcję, łatwość czyszczenia, 0 bezwładności cieplnej, wygodne sterowanie: są z panelami dotykowymi i pokrętłami. Gaz ma tę wadę że niestety śmierdzi, dodatkowo