Wpis z mikrobloga

@M_Szopen_TM ja 2 razy dałem kontrę, puściłem gaz, a potem go dodalem. Ale to powoli było i w sumie jakoś automatycznie to się dzieje. Ważne by nie szarpnac za mocno kierownica bo obroci
@legalnamirabelka:
Dużo zależy od masy pojazdu, rodzaju napędu i wspomagaczy. Jeśli jest miejsce próbować wyprowadzić auto gazem (pedał muskać kilkukrotnie ) bez butowania, Jeśli jest ciasno a napęd na przód trzeba próbować gaz+hamulec (ważne wyczucie czego więcej) i kontrowanie kierownicą. Jeśli wiesz, że nie wyjdziesz to hamulec kilka razy (nie wciskać pedału do końca) by wytracać prędkość . Mniej więcej tak mnie uczyli tylko wtedy esp/asr i inne ułatwiacze nie były
@legalnamirabelka: jako zawodowy kierowca powiem bardzo ogólnikowo - to zależy. Gdy nie wiemy w jaki poślizg wpadliśmy (tzn. co się z autem dzieje) to lepiej puścić gaz, a potem go dodać, tak jak @desygnat piszę. Nie można za to pod żadnym pozorem odbijać gwałtownie w drugą stronę, bo wtedy kraksa gotowa, a na kanale polskich dróg widziałem już kilka takich akcji. Ogólnie wychodzę z założenia, że lepiej dodać gazu niż hamować
@xspeditor: Dlatego dziwi mnie takie twierdzenie. Bo nikt kto ma jakieś pojęcie o zachowaniu się samochodu czy doświadczenie nie powiedział by że w poślizgu się hamuje. Bo hamując tylko się go pogłębi.
Wiele poślizgów już mam za sobą.. gdybym wcisnął hamulec rozbiłbym auto już n ilość razy. A tak zawsze wyszedłem.
@xspeditor: I nie tylko ja wiem lepiej od niego.. Każdy z doświadczeniem wie o tym aby nie naciskać hamulca.. nawet nie problem jest znaleźć materiały które takie oczywistości udowadniają.. Proszę bardzo to jeden z nich:
https://www.youtube.com/watch?v=TZQXuWzBC18
od 4:35 oglądaj.. masz przykłady hamowania i nie hamowanie itp.
Od razu zaczynają.. naciskanie hamulca to największy BŁĄD i przykład.