Wpis z mikrobloga

List #5

Mirabelka Kasia Wrocław 24.11.2016r.

Do Mirków ;)

Cześć! Od dłuższego czasu się zastanawiałam, czy powinnam napisać ten list, ale ryzyk-fizyk. Na szczęście jestem na tyle śmiała, aby spróbować :) Ogólnie jestem bardzo wygadaną osobą (co nie oznacza, że nie umiem w odpowiednich sytuacjach trzymać języka lub pomilczeć w spokoju). Po prostu nie wiem, co jest dla Was najważniejsze i jaki temat powinnam rozwinąć.

Faceci to wzrokowcy, więc zacznę od wyglądu, abyście dalej nie tracili swojego cennego czasu przeznaczonego na mirkowanie :) Jestem niezbyt wysoką dziewczyną (170cm), brunetka (chociaż planuję zmienić kolor na rudo-brązowy), niemiłosiernie blada z dużymi, zielonymi oczami, symetryczną twarzą i wysportowaną sylwetką (nie wyglądam jak modelka z insta ale też nie jak standardowa mirabelka – ćwiczę z ciężarami…dużymi…także tak jakoś wyszło, że jestem szersza od w tyłku, udach i trochę w barkach). Nie wiem, czy coś mnie wyróżnia na tle innych mirabelek. Ponoć mam bardzo ładną twarz. Dla mnie wygląda normalnie :) Nie uważam siebie za wcielenie piękna ale też nie totalną brzydulę :) Co do stylu – jestem uzależniona od sukienek, a obecna aura raczej nie sprzyja ich noszeniu…a tym bardziej jeżdżeniu w kiecce i szpilkach na rowerze xD (chociaż się zdarza, ale tylko latem). Zwykle zarzucam na siebie koszulkę, jeansy i jadę do pracy. Po niej lubię wyglądać jak kobieta (czasem muszę się pojawiać na produkcji, więc po jednej dowcipnej „skardze” u dyrektora, że przeze mnie ludzie nie mogą pracować xD, staram się nie wyróżniać z tłumu…heh…jak na Mirko. Mojego #pokazmorde nie zobaczycie ;) Nie jestem atencyjna.


Hm, charakter…Wredna, sarkastyczna i tak dalej…No dobra, a tak na serio, to chyba tutaj najlepiej mój charakter i zainteresowania opisują przezwiska: oksymoron, perfekcyjna pani domu edycja wrocławska, Matka Boska Studencka Karmiąca (znajomi mają wyobraźnię xD). Oksymoron ze względu na zainteresowania. Od kiedy pamiętam, potrafiłam rysować, śpiewać i tak dalej…Mimo humanistycznego zacięcia, jestem typowym ścisłowcem. Zamiast ASP wybrałam uniwerek i polibudę. Optymalizowanie wszystkiego, co się da, upraszczanie (nie pójście na łatwiznę) w celu poprawy jakości życia i ilości czasu to moja domena. Typowo inżynierskie myślenie. Jestem tą, od której nawet będąc w czarnej du… usłyszy się dobre słowo i postara się rozwiązać problem (jestem zwykle ostatnią deską ratunkową w pracy xD). Altruistka z miękkim serduchem i twardym tyłkiem (ale niestety tylko od przysiadów :D). Wyznaję zasadę, że jak czegoś od pewnej osoby wymagam, najpierw muszę tego wymagać od siebie. Jestem konsekwentna, lojalna, mam swoje zasady i bolec na boku to nie moja „bajka” (gardzę bardzo). Dobrze czuję się w gronie swoich znajomych, typ domatorki z odmianą sportowego ADHD. Wolę poleżeć wieczorem z naukową książką w ręce niż iść na imprezę w teren (nawet nie piję alko, po prostu nie lubię, także kiepski ze mnie kompan…za to uwielbiam zapraszać na kolacje znajomych i spokojne posiadówki). Zamiast stołować się po knajpach, wszystko robię sama. Wybrzydzam, ale to wszystko przez fakt, że uwielbiam gotować (pomijam nietolerancje pokarmowe). To mnie relaksuje. Ponadto interesuję się sportem (trenowałam kiedyś karate shotokan, spinning, biegi na długie dystanse, potem zaczęłam z siłownią i tym oto sposobem wciągnęło mnie w bodybuilding), chemią, biochemią, medycyną (endokrynologia, autoimmunologia), dietetyką kliniczną, inżynierią produkcji, technologią chemiczną, inteligencją emocjonalną, trochę rolnictwem, ciekawostkami naukowymi w życiu nie pogardzę. Lubię też niemiecki xD (tak, wiem- chore, ale z racji swojej logiki przypadł mi do gustu). Także Ordnung muss sein! xD Jestem bardzo uporządkowaną osobą, lubię plany, wyznaczam cele i konsekwentnie je realizuję (i nie, nie jestem pracoholiczką – mam zbyt dużą liczbę hobby aby zajmować się tylko pracą ;)). Może to brzmi sztywno, ale w rzeczywistości jestem bardzo radosną i otwartą osobą. Ponoć „dobrze mi z oczu patrzy” i ludzie bardzo lubią mi się wyżalać. Nazwałam to syndromem kauflandowskim xD (tak, tam się zaczęło). Pewna pani na kasie, której nawarstwiło się trochę problemów stwierdziła, iż wyglądam na osobę, która wysłucha i zrozumie. Od tego czasu w każdym markecie, niemal każda osoba na kasie, pała do mnie jakąś sympatią i jak coś ją trapi, to mi o tym mówi. Jak się pali u znajomych, potrafię rzucić wszystko i lecieć na ratunek. Każdy wie, że może na mnie polegać i jak ma gorszy dzień, to chociaż porozmawiać o pierdołach (tylko nie o tipsach, sztucznych rzęsach i innych karyńskich badziewiach xD na szczęście nie obracam się w takim towarzystwie, której problemem egzystencjalnym jest kolor lakieru do paznokci xD). Jestem estetką, lubię, jak coś do siebie pasuje, ale do marketu potrafię wyjść w dresach i ulubionej koszulce… ale jak trzeba uszykować się do wyjścia i mówię, że zajmie mi to 20 minut to oznacza, że wyrabiam się w 19.40 i ostatnie 20 sekund wykorzystuję na zakładanie butów ;). Zawsze na czas :) Nie cierpię się spóźniać i bardzo szanuję cudzy czas. To się nazywa być 27-letnią kobietą-inżynierem xD. Nie pomyślcie sobie, że jestem przeciwniczką dbania o siebie. Po prostu jest różnica między kilogramem szpachli z Rossmanna na twarzy a makijażem. Ja wybieram opcję nr 2 xD.

Przepraszam za tyle dywagacji. Multitasking czasami robi mi psikusy ;) Zapomniałam dopisać, że jestem technologiem produkcji i auditorem. Lubię zwierzęta (mam aktualnie chomika Volta) i kiedyś na pewno będę miałapsa, jeżeli ktoś by pomógł mi w wyprowadzaniu ;) Co do miasta – zawsze można zmienić. Jeszcze szukam swojego miejsca na Ziemi ;)

Kogo szukam? W sumie nawet nie wiem, czy powinnam się nad tym rozwodzić. Po prostu fajnie byłoby spotkać kogoś, kto chociaż częściowo podzielałby moje pasje, miał podobny charakter, był lojalny, uczciwy, szczery do bólu (najgorsza prawda jest zawsze lepsza niż kłamstwo) i miał dystans do siebie. Kogoś, kto po prostu potrafi kogoś kochać tak samo jak siebie samego :) Niby nic, a jednak tak wiele…

Ślę pozdrowienia z Wrocka! Oczywiście mi może się tutaj nie udać, ale za wszystkich 3mam kciuki. Fajnie byłoby, gdyby ta akcja zakończyła się chociaż dla dwójki osób szczęśliwie. Zawsze cieszy mnie fakt, iż komuś może się dobrze ułożyć w życiu. 3majcie się ciepło!

Kasia :)


Jacyś chętni kandydaci? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Mamy też zdjęcia, ale nie zostaną opublikowane bez zgody uczestnika :)
Proszę zgłaszać się pod postem w komentarzach.

Jeśli nie wiecie o co chodzi i chcecie zgłosić się do programu przeczytajcie TEN POST

#mirekszukazony #rolnikszukazony #zwiazki #ogloszenie #wykopowezabawy #zapraszamy #podajdalej #milosc #ogloszenie #wroclaw #takietam #podrywajzwykopem #randkujzwykopem #zwiazki #wroclaw #rozowepaski #rozowypasek
kopek - List #5

 Mirabelka Kasia Wrocław 24.11.2016r. 
 Do Mirków ;) 
 Cześć! Od dł...

źródło: comment_jxPtUAdQNEDVJkp2Tqvaw17rC5gek6yI.jpg

Pobierz
  • 61
Zawsze na czas :) Nie cierpię się spóźniać i bardzo szanuję cudzy czas (...) najgorsza prawda jest zawsze lepsza niż kłamstwo


@kopek: To jest chyba rzadkość wśród różowych pasków... Już ją za to uwielbiam. Niestety bardzo lubię bodybuilding u dziewczyn (uważam to za mało kobiece), no i ten Wrocław trochę daleko :/
@kopek: No dobra dobra, to co my teraz mamy zrobić? Bo ja bym brał i co teraz? mam pokazać mojego buzia ? Czy robimy konkurs xd. Ogarniasz to w ogóle? Czy Mirabelka sama odpisuje na pw?
. Niestety bardzo lubię bodybuilding u dziewczyn (uważam to za mało kobiece)


@Damasweger: Jak mozna lubic bodybulding u kobiet, jednoczesnie uważajac, ze jest mało kobiecy?