Wpis z mikrobloga

Święta Bożego Narodzenia 2016 w Warszawie:
- wysokie (jak na zimę) temperatury
- mało samochodów
- zanieczyszczenie powietrza niskie

Święto Trzech Króli 2017 w Warszawie:
- bardzo niskie temperatury
- mało samochodów
- zanieczyszczenie powietrza wysokie

Nadal będziemy się upierać, ze za zanieczyszczanie powietrza w miastach odpowiadają głównie samochody, a nie Janusze palący gownem w piecach?
Ok, nie mówię, ze ruch samochodowy nie ma żadnego wpływu, ale na tym prostym przykładzie widać, ze jednak jego wpływ jest przeceniany.
#warszawa #smog #zanieczyszczeniepowietrza
  • 23
@advert: Olbrzymie znaczenie mają warunki atmosferyczne, w szczególności ciśnienie atm. i prędkość wiatru.
W lecie ruch samochodowy jest kilkadziesiąt procent mniejszy niż w zimie, a do tego samochody spalają w lecie kilkanaście procent mniej paliwa.
Oczywiście samochody same nie są w stanie doprowadzić, do przekroczenia norm o 1000% jak obecnie, ale w skali rocznej w dużych miastach produkują tyle samo lub więcej pyłów.
Polecam poczytać raport WIOŚ "Roczna ocena jakości powietrza
@marc1027: @heedefed nie wiem jak jest w Krakowie - natomiast w Warszawie nie tak ciężko trafić na budynki, w których mieszkańcy nadal palą w piecach kaflowych w mieszkaniach. na Pradze, Powiślu, Mokotowie, również w Centrum, na południe od Jerozolimskich, między Chałubińskigo a Ujazdowskimi.
Ich liczba może i być marginalna, tak jak piszesz (nie znam dokładnych liczb), ale już robi różnicę, gdy przez takich kilka zimnych dni piece chodzą na okrągło, wypluwając
@advert: skąd wniosek że w Trzech Króli było mało samochodów w WWie? nie odniosłem takiego wrażenia. Na Boże Narodzenie miasto autentycznie wymarło, ale w ten weekend raczej jest jak co weekend.
Nadal będziemy się upierać, ze za zanieczyszczanie powietrza w miastach odpowiadają głównie samochody, a nie Janusze palący gownem w piecach?


@advert: przecież w Krakowie jest dokładnie takie samo gadanie, że to wina samochodów podczas gdy w lecie jakoś tego smogu za bardzo nie ma ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@advert Ceny opału rosly z roku na rok, to i nie ma się co dziwić. Podobnie ma się sprawa z gwałtownym skokiem cen wywozu odpadów i bólem dupy, że lasy zanieczyszczone. Jest przyczyną, jest skutek.
warto zaznaczyć, że wina nie jest tylko gównojanuszy, a przede wszystkim rządu


@SquashPL: Uniwersalna polaczkowa odpowiedź - wszystko wina rządu, a polaczki hurr durr super narud kurfo. Tymczasem gdzie nie pójdziesz, nawet na jakieś nowobogackie osiedla domków jednorodzinnych z zaparkowanymi na ulicy lexusami to z kominów widzisz wydobywający się kolorowy dym uniemożliwiający swoim bogactwem pierwiastków oddychanie. Polak ma mentalność ścierowajada i jak ma możliwość żeby zaoszczędzić parę groszy kosztem czegoś tak