Wpis z mikrobloga

@MrFisherman: nie wiem jakie masz źródło, ale całkiem możliwe, że pomyliłeś się o trzy zera - angielskie "billion" to polski "miliard". Ale rzecz to tak droga i trudna w otrzymaniu (o utrzymaniu tego i niezamienieniu w czystą energię nie wspominając), że możliwe, ze kosztuje nawet i 62,5 bilionów (USD zapewne, bo jednostki też nie podałeś).
@InformacjaNieprawdziwaCCCLVIII: tak chciałem doprecyzować, bo często nawet "dziennikarze" tłumacząc angielskie artykuły popełniają ten błąd - zdarza się nawet, o zgrozo, tłumaczom książek (chociaż tylko jakichś tam podrzędnych, tłumacze książek z wyższej półki na szczęście wiedzą o co chodzi). Nawet moja nauczycielka angielskiego była zaskoczona kiedy jej uświadomiłem ten fakt.
@MrFisherman:
Tylko Fermilab i CERN mają maszynerię do produkcji antymaterii, przy pełnej efektywności (czyli przestają robić cokolwiek innego) są w stanie robić około 10 000 000 antyprotonów na minutę. Potem trzeba mu dołożyć pozyton (ich produkcja jest na szczęście dużo prostsza). A na końcu schłodzić do warunków w których da się je przechowywać (to jest największe wyzwanie, w procesie chłodzenia wiele jest traconych, najlepsza maszynka chłodzi około 100 na sekundę tracąc
@MrFisherman:

Scientists claim that antimatter is the costliest material to make. In 2006, Gerald Smith estimated $250 million could produce 10 milligrams of positrons (equivalent to $25 billion per gram); in 1999, NASA gave a figure of $62.5 trillion per gram of antihydrogen. This is because production is difficult (only very few antiprotons are produced in reactions in particle accelerators), and because there is higher demand for other uses of particle