Aktywne Wpisy
ZenujacaDoomerka +104
Komary to są takie debile. Po co on podchodzi mi do ucha skoro wie że zginie przez to śmiercią tragiczną? Lata ewolucji a one dalej bez mózgu
cpt_foley +147
W jaką korposektę się #!$%@?łem to ja nawet nie xD
Nie poszedłem w czwartek i piątek do pracy że względu na ból pleców, przyniosłem zwolnienie, dostałem zastrzyk itp.
Mój dobry ziomek podsłyszal na kawie że moje kierownictwo na kawce na mnie wsiadło, że jak tak można, że są przecież żądaniówki, oni chodzą do pracy mimo bólów, że on to nie był na zwolnieniu od 22 lat.
Przed chwilą wprost powiedziałem temu ostatniemu
Nie poszedłem w czwartek i piątek do pracy że względu na ból pleców, przyniosłem zwolnienie, dostałem zastrzyk itp.
Mój dobry ziomek podsłyszal na kawie że moje kierownictwo na kawce na mnie wsiadło, że jak tak można, że są przecież żądaniówki, oni chodzą do pracy mimo bólów, że on to nie był na zwolnieniu od 22 lat.
Przed chwilą wprost powiedziałem temu ostatniemu
- Mozesz zalatwic wszystko korespondencja mailowa (tyczy to sie rowniez odpowiednika polskiego US - HM Revenue and Customs). Nikt Cie nie wzywa na 7.15 do pokoju 203 na drugim pietrze do pani Halyny, zadaja pytanie listem, odpowiadasz mailem, bo mozesz.
- Wpadasz do banku z dwoma wiadrami drobniakow w celu wymiany na papierowe. Trzy osoby przy kontuarze licza zaciekle, to co wysypales. Nikt zlego slowa nie powie. Dopiero potem czytasz, ze nalezy z banku pobrac woreczki, samemu policzyc pieniazki, wsypac do woreczkow, opisac. I z takim zestawem woreczkow udac sie dopiero do placowki.
- Koniec pracy. Spotykasz szefa. Szef ci dziekuje za prace.
- Ulewa. 7 rano. Wychodzisz do roboty. Spotykasz sasiada, ktory #!$%@? pod parasolem w szlafroku i kaloszach. W siatce z logo Asda niesie bagietke na sniadanie. Normalne. Tu nikt sie nie dziwi, jak sie ubierasz.
- Kupujesz latarke-szperacz na amazon.uk Szkielko sie zbilo temu misiu podczas dostawy (Yodel, a jakze). Piszesz, ze szkielko sie zbilo i czy mozesz dostac szkielko? Za 3 dni przychodzi nowy szperacz i nikt o nic nie pyta.
- Ludzie sa tu uprzejmi. Jak ktos cie przypadkiem potraci w tlumie, to pierwszy cie przeprasza.
- Wchodzisz do autobusu, jak zawsze. Kierowca pyta: Jak sie spalo? I dodaje: Milo cie znowu widziec, mate!
- Czerwone swiatlo, przebiegasz, bo sie spieszysz. Na legalu. Jesli nie stwarzasz zagrozenia w ruchu ladowym - to mozna.
Jestem Jasiu Wedrowniczek. Mieszkalem w Norwegii, Szwecji, Danii, Holandii, Belgii, Hiszpanii, Grecji. UK>>>>reszta krajow
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
- sąsiadka wychodzi przed naszego kuriera i prosi go by nas nie budził, odbiera od niego paczki a gdy wstajesz po nockach (16-18) przychodzi je przekazać,
- sąsiedzi przysyłają kartki i przynoszą prezenty,
- w Halloween dzieci pukają tylko do domów które są ubrane, a śmiesznie się to ogląda jeśli pogoda sprzyja,
- jak wprowadzasz się do nowego domu to sąsiad przyniesie ci browara (lub pożyczy miotłę ( ͡°
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Mnie najbardziej podoba sie tu to, ze nie ma tu takiego rygorystycznego przestrzegania prawa i przepisow.
Polska przy tym to panstwo policyjne gdzie za przypadkowe bledne wpisanie paru cyferek w rozliczeniu rocznym moze kosztowac cie firme i zdrowie... za to jesli ten sam blad popelni urzednik to tez moze to kosztowac cie firme i zdrowie.
W Anglii policja zatrzyma cie po kilku glebszych i okaze sie
Nie subiektywne tylko relatywne mialo byc.
Wczesna godzina ;)
A to #!$%@? w to mam, byleby mieć relatywny spokój
@sorek
No szczególnie szanują i dziękują za pracę w fabrykach, gdzie 30 sekund za późno wejdziesz z przerwy to żegnają XD
Szczególnie wysoki jest tutaj poziom debilizmu społeczeństwa. Ssie też jakość budownictwa i komunikacja miejska jest przeciętna.
Może jesteście na wyspie długo, ale nie wiem czy wiecie, że Anglicy są fałszywi i są nauczeni mówić "dzień dobry drogi sąsiedzie" a w myślach życzą ci powrotu do Polski obesrańcu XD
Luźne podejście
@profumo: a gdzie to tak pieknie dziala? bo na pewno nie w Angli i Londynie.
@dob3k: co Ty #!$%@??
1. Przeprowadziłem się na nowe miejsce, landlord nie dostarczył mi śmietnika, kazał póki co kłaść worki tam, gdzie normalnie składuje się śmieci - po 2 tygodniach dostałem list z councilu, w którym było zdjęcie worków ze śmieciami, adnotacja, iż jest to przestępstwo z rodzaju 'anti-social behaviour' i grozi mi 50 tyś.