[zielonek1000]

Pewnego dnia, słynna gwiazda kryptologii Bruce Schneier, postanowił wybrać się w dalszą podróż biorąc tradycyjnie swojego laptopa. Znając obecnie zwyczaje na lotniskach jak zawsze zabrał się za co ważniejsze pliki. Zaszyfrował archiwa, zazipował je, zaszyfrował ponownie, rozszyfrował, zaszyfrował ponownie, wrzucił do kosza, opróżnił kosz, wyczyścił kosz i pustą przestrzeń, pojechał na lotnisko i


Ergo?

[wytrzzeszcz]

@zielonek1000: nie co dkońca kumam tego cyrku z usuwaniem

[majsterV2]

@zielonek1000: hahahha dobre ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[W.....o]

rozszyfrował, zaszyfrował ponownie, wrzucił do kosza, opróżnił kosz, wyczyścił kosz i pustą przestrzeń,

@zielonek1000: po co takie kroki? Jak zaszyfrował dwukrotnie - to czemu odszyfrowywał?

[zielonek1000]

@Wladyslaw_Jagiello:
Pytaj się jego :)

[W.....o]

@zielonek1000: W sumie to przypomniała się mi historia:
Miałem włamanie do domu i mój (chyba) mac został ukradziony. Dobrze, że wykonywałem kopie zapasowe - ale dysk z nimi leżał obok komputera i również został skradziony. Na moje szczęście, wykonywałem kopię kopii - ale też leżała obok i została ukradziona...
Jeśli dobrze pamiętam to czytałem na reddit, ale nie mogę znaleźć...