Wpis z mikrobloga

Zastanawiam się, czy nie zrobić jakiejś ostrej gównoburzy, problem tylko w tym, że jestem za cienki w uszach i nic z tym się nie da zrobić oprócz nagrania dyktafonem.

Otóż moja żona pracuje w poradni (przychodnia lekarska) i jakieś dwa tygodnie temu szefowa poradni (lekarz też) jej powiedziała, że jak nie ograniczy ilości zlecanych badań (przychodnia płaci za nie z własnej kieszeni) to jej z wypłaty odciągnie.

No i faktycznie lekko ograniczyła ilości zlecanych badań, ale są takie, że nie ma #!$%@?, żeby nie mieć dupochronu w razie czego i trzeba wysłać. Wczoraj dostala wypłatę, minus 150zł. Jak zapowiadała tak zrobiła. Jesteśmy tak strasznie #!$%@?. Raz, że traktuje swoich pacjentów jak źródło maksymalizowania zysków, dwa, że pracowników jak gówno. Ostatnio opierniczyła ją za to, że zleciła starszemu panu badania. Jak to stwierdziła, niepotrzebnie go leczy, bo trzeba się pogodzić z tym, że ludzie kiedyś muszą odejść z tego świata (facet miał... 61 lat).

Ja bym się nie #!$%@?ł i od razu poszedł do PiP, izby lekarskiej, etc. Problem jest w tym, że byłaby spalona w całym środowisku naokoło miejscowości gdyby poszła fama. Mąż lekarki jest dosyć znany i dużo może.

Jestem tak strasznie #!$%@? i nie wiem co zrobić i jak zareagować.

#medycyna #afera #gownoburza #zalesie
  • 6
@Ciuliczek: ta przychodnia to nie jest żaden wyjątek, takie są po prostu reguły gry w POZ. Stawka kapitacyjna z gumy nie jest, a przychodnia nie ma tego luksusu, by jak szpital zadłużać się beztrosko do czasu gdy przyjdzie wojewoda i go oddłuży- musi wyjść na swoje, bo nikt tam dobroczynnie nie pracuje. Jedyne co może zrobić żona to przenieść się w inne miejsce gdzie ograniczenia diagnostyczne nie są tak ostro formułowane,
@Ciuliczek: Jeżeli pracodawca łamie umowę o pracę/ kontrakt - walcz o to. Aha, niech żona #!$%@? takie zalecenia, niech robi to co uważa za słuszne. Zawsze pracodawca może ją zwolnić, ale twoja żona i tak szybko znajdzie inne miejsce. Nie bój się jej męża, gówno zrobi, do izby nie idź bo nic nie uzyskasz.