Wpis z mikrobloga

Donald Trump wierzy w związek szczepień z autyzmem. Naukowcy wykopują topór wojenny

Tygodnik "Nature" publikuje dziś swoje stanowisko w sprawie zapowiedzi powołania przez Donalda Trumpa komisji ds. "bezpieczeństwa szczepionek i naukowej uczciwości". To absurd, na dokładkę groźny - ostrzega "Nature".

Polecam znalezisko. W powiązanych znajduję się cały artykuł, oraz oryginał z Nature.
Fragmenty oraz tagi poniżej

„Trudno zrozumieć, dlaczego osoba z nieograniczonym dostępem do najlepszej na świecie wiedzy na temat bezpieczeństwa szczepionek świadomie decyduje się z niej nie skorzystać: z tych wszystkich badań, komisji, dorobku naukowców, którzy strawili całe życie na badaniach szczepionek. Po co jeszcze jedno śledztwo w sprawie spekulacji już tak starannie przebadanych i obalonych? To strata czasu i pieniędzy, a co gorsza, oznacza dostarczanie paliwa dla ruchów antyszczepionkowych, które wystawiają na ryzyko zdrowie dzieci i ludzi starszych”.

„Nature” przytacza liczne badania, które udowadniają, że szczepionki nie zwiększają ryzyka autyzmu. Jedno z ostatnich z 2015 r., przeprowadzone z udziałem ponad 95 tys. dzieci, nie wykazało żadnych związków między szczepionką na odrę, świnkę i różyczkę (MMR) a zwiększonym ryzykiem autyzmu. Nawet wśród dzieci, w których rodzinach pojawiały się takie zaburzenia.

„Naukowcy, lekarze i publicyści, którzy w przeszłości walczyli z dezinformacją na temat szczepionek, muszą wrócić do okopów. Nie można czekać, aż powołanie komisji zostanie ogłoszone oficjalnie. Nie można czekać, aż komisja ogłosi swoje wnioski. Nie będzie zaskoczeniem, gdy komisja nie będzie się przejmowała nauką, a nawet zacznie oczerniać naukowców broniących szczepionek. Ci, którzy twierdzą, że istnieje związek między szczepionkami a autyzmem, będą musieli dyskredytować naukowe dowody i naukowców, którzy je zebrali. Słowa Kennedy’ego o badaniu »bezpieczeństwa szczepionek i naukowej uczciwości« to poważne ostrzeżenie. Naukowcy powinni odpowiedzieć. Na szali jest ludzkie życie” .


#swiat #nauka #szczepienia #medycyna #biologia #zdrowie #ligamozgow #gruparatowaniapoziomu #proepidemicy #mikroreklama #polityka
Pobierz MalyBiolog - Donald Trump wierzy w związek szczepień z autyzmem. Naukowcy wykopują to...
źródło: comment_SaoZeIixVTXNJY3rCh4NRNZFjLqc5Edg.jpg
  • 20
@MalyBiolog: Nie za bardzo rozumiem. Trump jest wobec tego sceptyczny - powołuje komisję i sprawdza czy się wszystko zgadza czy nie. Nie ma tu żadnej pochopności albo robienia czegoś bez pokrycia. Fakt, dodatkowa biurokracja, ale z drugiej strony skoro te wszystkie badania przytoczone przez Nature są rzetelne, to tylko doda im to wiarygodności po pozytywnej ocenie komisji
@MalyBiolog: Szkoda, można było wrzucić oryginalny artykuł z Nature i w powiązanych dodać tłumaczenie Wyborczej. Na wykopalisku jest niestety masa troglodytów którzy zakopują wszystko jak leci "bo wyborcza/michnik/agora/soros", niezależnie od wartości merytorycznej artykułu.
@Anaris: przepraszam, nie widziałem powiadomienia; oraz @GzS:
Badań jest mnóstwo. Na chwilę obecną, żadne z nich nie wykazało żadnego związku między szczepieniami a autyzmem. Oczywiście, że szczepienia mogą powodować niepożądane odczyny poszczepienne, ale rachunek zysków/strat przekonuje, że szczepienie jest bezpieczniejsze niż choroba.

Problem jest taki, że prezydent najpotężniejszego państwa świata umieszcza wpisy na swoim prywatnym profilu, gdzie stwierdza, że szczepienia wywołują autyzm. Większość osób nie zna się na medycynie/biologii. Zamiast
@MalyBiolog: Ale nei chodzi tylko o autyzm ale o bezpieczeństwo szczepionek, a tak się składa, że niektóre szczepionki nie są bezpieczne bo mogą powodować ciężkie powikłania i też jest to fakt.
Niestety rozmawiają troglodyci z "hurr dur nie szczepić" (Przeważnie chodzi o podstawowe szczepionki które są bezpieczne). Z drugą stroną "hurr dur szczepić na wszystko wszystkich".
Cytując jednego z moim profesorów farmakologii: "Skoro coś nie ma skutków ubocznych to znaczy, że
@pogodnywedrowiec: Mój komentarz, na który odpowiadasz:

Oczywiście, że szczepienia mogą powodować niepożądane odczyny poszczepienne, ale rachunek zysków/strat przekonuje, że szczepienie jest bezpieczniejsze niż choroba.


Przepraszam, że zrobię atak personalny, ale... Piszesz, że niektóre szczepionki powodują ciężkie powikłania. Możesz podać przykład? Widzę, że jesteś związany z branżą naukową, więc poproszę o jakiś raport/badanie.
@pogodnywedrowiec szczepionka którą przytoczyłeś była na "raka szyjki macicy" (cervical cancer). Jakoś o niej wcześniej nie słyszałem, więc pewnie nie jest ani obowiązkowa ani popularna w polsce. Nie zagłebiając się w temat podejrzewam że to mógł być jakoś przekręt(tylko moje przemyślenia).
Ps: większość powikłeń po szczepionkach jest spowodowana brakiem higieny.
@pogodnywedrowiec każdy lek powoduje jakieś tam skutki uboczne, zwykły paracetamol też. Gdyby szczepienia powodowały częstsze skutki uboczne niż można przyjąć to mógłby być lament, a tak nie jest. Także istnienie tej komisji jest nadal bezzasadne, zwłaszcza że FDA bardzo dokładnie bada każdy lek przed wpuszczeniem go na rynek.