Wpis z mikrobloga

@Stitch: To teraz mam w sumie ważne pytanie. Jak to jest z naprawą motocykla. Na rower nie ma ubezpieczenia. Do sądu z rowerzystą czy z rowerzysty ściąga fundusz gwarancyjny, Honda oddawana do serwisu, a poszkodowany przynajmniej w teorii się nie martwi?
@trueno2: hm, slyszalem rozne opcje w zaleznosci od drogi postepowania. Jesli oddal do swojej ubezpieczlani, to towarzystwo sciaga kase we wlasnym zakrecie, jak FG to tez panstwo we wlasnym zakresie, ale i czasem na drodze sadowej trzeba, nie wiem jak to sie skonczylo, bo nie mialem okazji z nim rozmawiac od tego zdarzenia. Wiem, ze na pewno moto bylo zrobione i jezdzi dalej
@brachistochrona tak jestem totalnym lajkonikiem w branży oglądania filmików z wypadków. Co do aut i ewidentne winy kierującego takich jak: nieuwaga, niedostosowanie prędkości do warunków na drodze, nadmierna prędkość, brawura czy alkohol nie mam zastrzeżeń. Więcej jest rowerzystów bez karty rowerowej niż kierowców bez prawa jazdy.
@Stitch: W komentarzu pod filmem jedynie jest informacji, że rowerzysta pokrył wszelkie naprawy. Jest ot najlepsza opcja, jak osoba jadąca na rowerze jest w miarę majętna, ale wiadomo, że to są przypadki raz na sto. Niestety, kolizja z samochodem czy innym pojazdem mającym obowiązek ubezpieczenia OC jest o wiele "lepsza" niż z człowiekiem, rowerem...

@PMV_Norway: To samo napisałem, Tobie wyżej. Przecież każdy z nas na prawo jazdy, więc musimy się
@kipowrot: tam tylko lusterka i prawa owiewka byla przeorana, a nie motocykl na całke, kaman.

@trueno2: cos slyszalem, ze i na rowery chcieli wprowadzic cos na wzor OC. imo dobry pomysl. heh, jak tak teraz przelgadam foty, to ja sie z nim w Wołowie spotkałem na zlocie.. :)