Wpis z mikrobloga

Zaśmiecam #eu4 ale czytam sobie poradnik:

Jeśli kraj który chcemy podbić posiada zbyt potężnych przyjaciół, powinniśmy wybrać najsłabszego z nich (czyli tego, który sam posiada mało sojuszników) i to właśnie jemu wypowiedzieć wojnę. (..) W ten sposób wplączemy do konfliktu oba interesujące nas kraje, a po wygranej spokojnie je zaanektujemy.


Tę taktykę stosował Jaskier w #wiedzmin gdy chciał poderwać ładniejszą niewiastę i specjalnie robił podchody do innej, brzydszej, co skutkowało tym, że ładniejsza zaczęła się nim interesować i obie były wciągnięte w intrygę.

Pytanie zatem, czy polityka to randkowanie, czy też randkowanie to polityka?
Daję sobie 3 dni i myślę, że Zakon Krzyżacki upadnie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[ #podrywajzwykopem #politykujzwykopem #anektujzwykopem ]
  • 32
@zolwixx: masz dwie opcje. Albo nie odhaczasz sojusznika państwa, któremu wypowiadasz wojnę (i jak ma zielonego ptaszka, to się i tak przyłączy) i wtedy koszt zajęcia mu prowincji jest bodajże x2 wyższy. Albo zaznaczasz ptaszka i wtedy wypowiadasz bezpośrednio wojnę także sojusznikowi swojej ofiary. Kilka razy przez nieuwagę tak rozpętałem wojnę światową, bo się łańcuch sojuszy uruchamiał. ( ͡º ͜ʖ͡º)
@Fenrirr: właśnie wczoraj zacząłem grać po raz pierwszy i jedyne co umiem, to rozpętać I Wojnę Europejską "każdy na każdego", a ilości obcych wojsk spacerujących w tę i na zad nie zliczę...
Czyli lepiej bezpośrednio wypowiadać komuś wojnę i odznaczać ptaszki, albo w wyjątkowo korzystnych sytuacjach zaznaczyć ptaszka i atakować pośrednio poprzez sojusznika? Dobrze to przeczytałem?
@zolwixx: inaczej.
A ma sojusz B, B ma sojusz z C.
Jeśli atakujesz A i NIE zaznaczysz okienka dla B, a ptaszek jest, to B się przyłączy do wojny, ale nie pociągnie to za sobą nic więcej.
Jeśli jednak zaznaczysz okienko dla B, to wtedy tak, jakbyś wypowiadał wojnę jednocześnie A i B. I tym samym B może wezwać na pomoc C.
@zolwixx: tak sobie mysle i warto tez popatrzec na rozstawienie poczatkowe. Czasami trzeba kilka razy odpalic gre, zeby trafic na dobre ustawienie sojuszy. Zakladajac, ze grasz Polska i planujesz zabrac krzyzakom ziemie, to sprawdz na sam poczatek kogo maja ustawionego jako rywala. Sprzymierzajac sie z rywalem krzyzakow, masz wieksze szanse na to, ze ten kraj chetniej bedzie twoim sojusznikiem, dodatkowo jesli dojdzie do wojny to chetniej bedzie sie do niej przylaczal.
@ql00: rozumiem. problem jest tylko taki, że kilkukrotnie startując grę widziałem baaardzo szybki sojusz Węgier z Austrią, co mocno ogranicza.
A jakim państwem jest Wallachia? Równie często co sojusz Węgier z Austrią mam event o sojuszu z nimi. Wiem, że część pytań jest bezsensownych, ale w pracy jestem, czytam z doskoku poradnik i dumam co robić jak wrócę do domu :) Na pewno sprawdzę dokładniej sojusze i sojusze sojuszników.
@zolwixx: Wołoszczyzne mozna olac, nie maja nic ciekawego, a i sami nie sa zbyt mocni. Ottomani ich zjedza.
Jesli chodzi o Wegry i Austrie, to z nimi tak bedzie najczesciej. Wtedy albo ich olewasz i przytulasz sie do Francji (jesli Francja ma ustawione Austrie lub/i Wegry jako rywala), albo do Bohemii. Ktos musi na mapie ich nie lubic :) albo probujesz dolaczyc do ich sojusz, ale jako panstwo spoza HRE masz
@zolwixx: Ogólnie jako początkujący gracz, grający Polską skupiasz się na podboju na Bałkany i wschód za Moskwę. Omijasz cesarstwo zastawiając je sobie na późniejszą część rozgrywki. Dlatego bierzesz sojusz z Austrią, Czechami, Brandenburgią. Oczywiście wybierasz opcję unii z Litwą. Twój pierwszy cel to Krzyżacy. Zjadasz ich w trzech wojnach. Jeśli nie wezmą sojuszu z Danią, to masz ułatwioną rozgrywkę. Jak wezmą to liczysz na pomoc Austrii. Kolejny cel to Zakon Kawalerów
@Rski: bez sensu, lepiej wypowiedziec krzyzakom i kawalerom jednoczesnie, wciagaja oni jeszcze ryge, wypowiadamy tylko w sojuszu z austrią, szybki wjazd w ryge duzym stackiem i zbieramy szmal+10% income, łapiemy dostęp na danzig żeby pomorze zablokować i wasalizujemy kawalerów, trzeba się tylko szybko uwinąć bo od początku gry mają 97% warscore, jeśli podbiją troche development to po zabawie :D nie przegina sie przy tym AE jeśli za dużo krzyżaków nie zjemy.
@goraceparofki: Uwzględnij, że koleś gra pierwszy raz w grę. Niech wszystko robi po kolei, bo się pogubi. Wiadomo, że jak atakujesz krzyżaków i mają sojusz z kawalerami, to bierzesz jak najwięcej. To chyba nie trzeba tłumaczyć.
@goraceparofki: @Rski: spokojnie Panowie, z niewielką pomocą @ql00 udało się zawiązać odpowiednie sojusze, a w trakcie wojny sam przeciągałem obleganie poszczególnych prowincji by skończyły się posiłki państw sojuszniczych i dało się zagarnąć 4 prowincje na raz zamiast samego Chełmna :)
Próbowałem zrobić to samo z Pomeranią, ale to był zły pomysł. Póki co zakończyłem rozgrywkę ok 1455-1460 z dostępem do morza, kościołem, marketplejsem i w trakcie anektowania Mazovii. Czuję, że
@Rski: wczoraj aż poczytałem o Świętym Cesarstwie Rzymskim i o tym jak się zmieniało przez lata. Powiedz mnie tylko co z Novogrodem, bo u nich chyba bezkrólewie teraz jest, sojuszu nie chcą, mariażu nie mogą, to atakować, czy jak? boję się, że Moskwa na tym skorzysta. Mam sejwa sprzed ataku na Pomyrdanię, zacny przychód wysokości niemal 6 dukatów miesięcznie, 5k wojska (może więcej, nie pamiętam), zbudowany kościół i marketplace w Krakowie
@zolwixx: Novogród to republika (nie ma tam króla, więc mariażu nie będzie). Jest to państwo zdecydowanie słabsze od Moskwy. Jak nie chcą sojuszu to prawdopodobnie Moskwa wkrótce ich wchłonie. Jak chcesz cisnąć Moskali to bierz sojusz z najsilniejszą hordą jaka jest. Wypowiadasz wojnę w trakcie wojny Moskwy z Nowogrodem. Dzięki temu Moskwa będzie walczyła na dwa fronty. Sojusz z Danią byłby idealny, gdyż posiada ona unie personalną z Szwecją i Norwegią,