Wpis z mikrobloga

Witajcie, drodzy mirki oraz mirabelki. Wiem, że moc Wykopu jest wielka, dlatego zwracam się do was z ogromną prośbą w imieniu mojego dobrego znajomego. Otóż bliska przyjaciółka jego mamy cierpi na zanik mięśni, który początkowo nie był schorzeniem wysoce objawowym, natomiast z biegiem czasu pojawiły się trudności z wchodzeniem po schodach, czy podnoszeniem rąk. W miarę postępu choroby, zaczęła ona obejmować większość mięśni - do momentu w jakim znajduje się teraz. Obejmuje wszystkie mięśnie oprócz mięśni twarzy i w wysokim stopniu utrudnia normalne funkcjonowanie. Mało tego, jeśli Pani Monika nie podejmie leczenia, grozi jej trwałe kalectwo, a żadne z aktualnych metod które stosowała nie były w stanie pomóc. Na ów chorobę praktycznie nie ma lekarstwa, pozostaje jedynie rehabilitacja, która i tak nie niesie za sobą większych efektów. Jedynym ratunkiem jest przeszczep komórek macierzystych, jest to eksperymentalne leczenie, a jak wiadomo - eksperymentalne leczenia, nie są refundowane przez NFZ. Pani Monika zgodę komisji bioetycznej na ów przeszczep otrzymała we wrześniu 2016 roku i od tamtej pory stara się zgromadzić środki. Niestety - leczenie jest bardzo drogie, to koszt 200 tysięcy złotych (10 podań po 20 tysięcy złotych). Pierwszy zabieg zaplanowany jest na kwiecień 2017 roku, jednakże kwota, którą udało się na tę chwilę uzbierać to 530zł - kropelka w morzu potrzeb. Sama próba pomocy pani Monice daje chociażby iskierkę nadziei oraz siłę do walki.

Poniżej załączam linki, gdzie można dokonać dobrowolnych wpłat, tudzież pobrać materiały do rozsyłki.

https://www.facebook.com/monika.i.koziel?fref=ts

http://www.fundacjaavalon.pl/nasi_beneficjenci/koziel_monika.html?highlight=WyJrb3ppZVx1MDE0MiJd

Dziękujemy za każdą okazaną pomoc.

#oswiadczenie #pomocdlamoniki #pytanie #wykop #kiciochpyta #dziendobry