Wpis z mikrobloga

Długo zastanawiałem się co myślą sobie ludzie, którzy parkują tak jak właściciel renault na zdjęciu. Akurat na wyjeździe z parkingu, tak że ja + kilka innych osób z biura wyjechać nie mogło. Miałem okazję to dzisiaj sprawdzić, bo właściciel akurat się szczęśliwie zjawił jak kombinowałem jak się z pułapki wydostać.

Rozmowa grzeczna i spokojna, bez wyzwisk.
Raz, że facet w ogóle nie widzi problemu w tym że tak stanął. Kompletnie nie trafia do niego, że mógł komuś utrudnić życie.
Dwa, jakakolwiek rozmowa natychmiast schodziła na "ja". Bo JA nie miałem gdzie zaparkować. Bo gdzie JA miałbym szukać miejsca. Zaproponowałem, żeby pojechał na parking raptem dwie przecznice dalej (co w centrum jest 5 minut z buta!), gdzie - czystym przypadkiem - jest również przystanek z którego regularnie dochodziłem do roboty jak akurat auta nie miałem, a więc skoro mogę to on chyba też? Ale nie, JA bym miał taki kawał iść? I to nie jest jedyny przypadek, na tym parkingu to prawdziwa plaga.

Co jest u licha, ci ludzie wstydu nie czują w ogóle?

Tak się zastanawiam teraz. Czy ja jestem jakimś reliktem innej ery? W życiu nie zastawiłem świadomie innego samochodu i idę przez życie tak, aby nikomu jego własnego nie utrudniać. Pewnie, nigdy się przez to nie dorobię, choć tragicznie nie jest, i pewnie ustępowanie innym i w ogóle myślenie o innych robi ze mnie frajera.

Nie wiem, czy powinienem zapisać się na jakieś lekcje thug life czy czegoś jak to?

#parkowanie #motoryzacja #spoleczenstwo #zycie
Pobierz S.....k - Długo zastanawiałem się co myślą sobie ludzie, którzy parkują tak jak właśc...
źródło: comment_JtMLENFy8Sa9U42XNZFSNLmN2U0Fq3TC.jpg
  • 11
@maly_stary_rower: A to ostatnio jest plaga ludzi, którzy po kolizji owszem, piszą karteczkę i wszyscy wokół myślą że "dobra, chociaż tyle", a na karteczce samo "przepraszam" albo co gorsza "a bo się ludzie patrzą, to piszę".

No ale to jest kolizja, stres, chęć uniknięcia odpowiedzialności. Ale taka głupota jak parkowanie? Nie daje mi spokoju ta rozmowa, bo mam wrażenie że w ogóle nie udało mi się przekazać zasadniczej myśli, że na
@Scharnvirk: Ostatnio jakas mentalna Karyna zastawila wjazd na parking pod blokiem i musialam jakos po chodniku manewrowac...


Akurat wrocila jak wchodzilam do klatki i bardzo uprzejmie mowie jej, ze zastawila wjazd i ze to nie jest miejsce parkingowe.

A ta do mnie z ryjem, ze zawsze tak staje i nikomu nie przedzkadza i ze przeciez przejechalam. ()

Co z tymi ludzmi.
@Scharnvirk: tez swego czasu parkowałem na parkingu, gdzie notorycznie idioci zastawiali swoimi samochodami środek parkingu w taki sposób, że nie było rady z niego wyjechać. Pół biedy jak ktoś był na tyle ogarnięty, że zostawił numer telefonu z informacją, że dzwonić w razie konieczności przestawienia. Ale kilka razy musiałem czekać na takich "mądrych" kierowców, jak ten u Ciebie. Kilka razy widziałem, jak w źle pozostawionych autach ktoś zostawił kartkę do właściciela,
@wlatca-oka: z ciekawości, liczyłeś statystyki BMW:inne blokujące? Bo w mojej galerii zdjęć blokery najczęściej są BMW (różne, a więc różni ludzie), a drugi gatunek w klasyfikacji to zbiorczo 'firmowe'. Akurat to renault dzisiaj jest rzadkim przedstawicielem nie-firmowych nie-bmw ;)
@maly_stary_rower: No dobra, kościół to pół biedy: wszyscy tam wyjeżdżają zgrubsza o tej samej porze więc wiesz że w najgorszym wypadku idziesz zapalić na bok i jak wrócisz po problemie. Na parkingu przed biurowcem gdzie pracuje się do późnych godzin wieczornych tak różowo nie jest.

W Danii jest ciekawe rozwiązanie - przyklejane na szybę 'zegarki' gdzie pokazujesz o której chcesz samochodem odjechać. Wtedy ten kto potrzebuje na krócej zaparkować sobie może
Pobierz S.....k - @malystaryrower: No dobra, kościół to pół biedy: wszyscy tam wyjeżdżają zgr...
źródło: comment_K95xA9J17v3FBxUFxS9nglJLWuaAr9iM.jpg