Aktywne Wpisy
Nupharizar +557
Napisałem na jakiejś gówno stronce na fb, że dziecko sexmasterki popełni samobója, jak rówieśnicy dowiedzą się, czym zajmowała się jego matka. Taką wiadomość dostałem na priv xD
#logikarozowychpaskow #heheszki #madki #bekazpodludzi
#logikarozowychpaskow #heheszki #madki #bekazpodludzi
12margo099 +10
Mirki, czy waszym zdaniem jest to już zdrada? Moja #rozowepaski zaczęła pracę około 3 msc temu. Wczoraj dowiedziałem się, że od dwóch dni pisze z kolegą z tej pracy. Ukrywała przed nim, że jest ze mną w związku. Ja spałem zmęczony po pracy, a oni pisali sobie do 2 w nocy o rzeczach typu " kochany jesteś, dobrą mi kawę zrobiłeś dziś w pracy, uwielbiam takich troskliwych mężczyzn" albo " muszę się
Rozmowa grzeczna i spokojna, bez wyzwisk.
Raz, że facet w ogóle nie widzi problemu w tym że tak stanął. Kompletnie nie trafia do niego, że mógł komuś utrudnić życie.
Dwa, jakakolwiek rozmowa natychmiast schodziła na "ja". Bo JA nie miałem gdzie zaparkować. Bo gdzie JA miałbym szukać miejsca. Zaproponowałem, żeby pojechał na parking raptem dwie przecznice dalej (co w centrum jest 5 minut z buta!), gdzie - czystym przypadkiem - jest również przystanek z którego regularnie dochodziłem do roboty jak akurat auta nie miałem, a więc skoro mogę to on chyba też? Ale nie, JA bym miał taki kawał iść? I to nie jest jedyny przypadek, na tym parkingu to prawdziwa plaga.
Co jest u licha, ci ludzie wstydu nie czują w ogóle?
Tak się zastanawiam teraz. Czy ja jestem jakimś reliktem innej ery? W życiu nie zastawiłem świadomie innego samochodu i idę przez życie tak, aby nikomu jego własnego nie utrudniać. Pewnie, nigdy się przez to nie dorobię, choć tragicznie nie jest, i pewnie ustępowanie innym i w ogóle myślenie o innych robi ze mnie frajera.
Nie wiem, czy powinienem zapisać się na jakieś lekcje thug life czy czegoś jak to?
#parkowanie #motoryzacja #spoleczenstwo #zycie
No ale to jest kolizja, stres, chęć uniknięcia odpowiedzialności. Ale taka głupota jak parkowanie? Nie daje mi spokoju ta rozmowa, bo mam wrażenie że w ogóle nie udało mi się przekazać zasadniczej myśli, że na
Akurat wrocila jak wchodzilam do klatki i bardzo uprzejmie mowie jej, ze zastawila wjazd i ze to nie jest miejsce parkingowe.
A ta do mnie z ryjem, ze zawsze tak staje i nikomu nie przedzkadza i ze przeciez przejechalam. (╥﹏╥)
Co z tymi ludzmi.
W Danii jest ciekawe rozwiązanie - przyklejane na szybę 'zegarki' gdzie pokazujesz o której chcesz samochodem odjechać. Wtedy ten kto potrzebuje na krócej zaparkować sobie może