Wpis z mikrobloga

@Kontestator: Ja widzę. Poważnie. Najlepiej kątem oka. A jak jestem "w stanie nieważkości" to widzę bardzo.
Jak jeszcze popularne były plazmy to w sklepie nie mogłem wytrzymać od tych stroboskopów.
A wracając do świetlówek, to tanie LEDy (te bez przetwornicy) strasznie mnie irytują, w domu mam tylko w korytarzach/ klatce schodowej.