Aktywne Wpisy
Maly_Jasio +178
#latarnikwyborczy #konfederacja
Ale i tak szury nie będę na was głosował ( ͡° ͜ʖ ͡°) Tylko opcja nr 2 lub 3 wchodzą w grę #polityka
Ale i tak szury nie będę na was głosował ( ͡° ͜ʖ ͡°) Tylko opcja nr 2 lub 3 wchodzą w grę #polityka
Tywin_Lannister +571
Przez ośmiorniczki za 120 zł upadł poprzedni rząd, bo elektorat się #!$%@?ł.
120 mln zł pałacowych szpagatów Morawieckiego elektorat i tak będzie miał w dupie.
120 mln zł (a to pewnie nie wszystko) to prawie 300 deweloperskich klitek. Jeżeli posiadasz jedną taką klitkę, to przez kilkanaście lat życia jesteś do przodu 2-3 koła każdego miesiąca, bo nie musisz brać kredytu - jeśli sobie nie życzysz. Jeżeli masz dwie-trzy takie klitki, to już
120 mln zł pałacowych szpagatów Morawieckiego elektorat i tak będzie miał w dupie.
120 mln zł (a to pewnie nie wszystko) to prawie 300 deweloperskich klitek. Jeżeli posiadasz jedną taką klitkę, to przez kilkanaście lat życia jesteś do przodu 2-3 koła każdego miesiąca, bo nie musisz brać kredytu - jeśli sobie nie życzysz. Jeżeli masz dwie-trzy takie klitki, to już
Tytuł: Ziarno i krew. Podróż śladami bliskowschodnich chrześcijan (@)
Autor: Dariusz Rosiak
Gatunek: Reportaż
★★★★★★☆☆☆☆
Autor zabiera czytelników w podróż po terenach, w których chrześcijaństwo ma swoje korzenie. Odwiedzamy więc Turcję, Irak, Liban, Egipt, Izrael, Palestynę oraz... Szwecję, zamieszkałą przez dwie grupy rywalizujących ze sobą chrześcijańskich imigrantów. W większości są to miejsca pustoszejące, gdzie już tylko najwytrwalsi próbują stawiać czoła zawiłym sytuacjom politycznym. Za swoje problemy niektórzy bohaterowie winią muzułmanów, szeroko rozumiany Zachód, Żydów, lecz jeśli ktoś szuka starć złych muzułmanów i biednych chrześcijan, to muszę ostrzec, że ta książka nie jest tak wygodnie czarno-biała.
Rosiak relacjonuje swoje wizyty w klasztorach, kościołach i innych miejscach kultu powstrzymując się od osobistych ocen, co nie znaczy, że unika zadawania swoim rozmówcom kontrowersyjnych pytań. Niestety opisy lokacji są bardzo oszczędne, brak jest również zdjęć. Dodatkiem wspomagającym wyobraźnię są jedynie mapki. Historie poszczególnych odłamów religijnych są przedstawione dość pobieżnie, a narracja nie porywa. Dla chcących zaspokoić pierwszą ciekawość w sam raz.
[ #bookmeter ]