Wpis z mikrobloga

To już jest #!$%@? przegięcie wszystkich pał jakie istnieją na świecie. W ciągu ostatnich kilku lat byłem świadkiem różnych kuriozalnych sytuacji, ale to co się przed chwilą #!$%@?ło to jest absolutny szczyt szczytów.

Żyję sobie w rodzinnym domku, z rodzicami i gówniakami, które dość często pomieszkują tu, gdy ich rodzice pracują. Odrabianie zadań domowych przez ich babcię i matkę (z naciskiem na osobę pierwszą, bo ich matka to typowa #karyna bez mózgu), kiedy gówniaki grają sobie w tablety/oglądają TV to już tutaj norma...

ale powiedzcie mi #!$%@?, jak można pozwalać na sytuację, kiedy babcia trzyma dzieciakowi talerz z obiadem pod ryjem i karmi go, gdy ten gra na Xboksie i #!$%@? na cały ryj przez mikrofon z kolegami? Na jakim świecie ja #!$%@? żyję? Czy jest w tym kraju jakiś inny dom, gdzie dzieci wychowuje się równie śmiesznie co u mnie?

#wychowanie #dzieci #logikarozowychpaskow troche i #zalesie mocno
  • 16
@AgentGecko: to moi bratankowie, dzieci mojego brata. Mój ojciec już tyle razy zwracał mamie uwagę, że nie powinna robić za nich lekcji, że nie powinna mu podstawiać żarcia pod ryj; że jak nie chcą jeść obiadu, kiedy jest ciepły, to go nie dostaną w ogóle, a zamiast tego chlebek z masłem. Wszyscy pozostali w rodzinie też o tym wiedzą, ale ich to tylko bawi. Mnie - #!$%@?.

@faramka: starszy brat.
a zamiast tego chlebek z masłem


@enslavedeagle: generalnie się zgadzam, że to co się tam dzieje jest absurdalne i krzywdzi i te dzieci i spokój ich rodziców ale to z chlebkiem to akurat niezbyt dobre rozwiązanie. Ja bym chętnie za dziecka wybrała chlebek z masłem zamiast obiadu. I jeszcze coś smacznego z lodówki wykradła. Ale wartości odżywczych by z tego nie było.