Wpis z mikrobloga

@piksel169: @splndid: ale niezależnie od nowych/wyremontowanych stan dróg tej wiosny to jakaś tragedia, ostatnie lata nie było tyle dziur, nie wiem czy to długa/ostra zima czy co, ale nie pamiętam już kiedy był taki rozpieprz na ulicach. już kilka razy widziałem całe kawały asfaltu wielkości kartki A4 wypadające z jezdni, ostatni raz takie akcje to chyba na Łagiewnickiej przed remontem :/
@splndid: Nie nie, nie chodzi mi o kij w dupie, bo ja go tam nie mam, tylko o to, że w przypadku Łodzi warto pośmiać się z torowiska na Aleksandrowskiej, Wojska Polskiego, czy (dla niektórych) autostrady Scheiblera, które zasługują na śmiech/remont. Tutaj czeka to miejsce genialna rewitalizacja, o czym zapewne kilkadziesiąt % łodzian nie wie nawet na Wykopie. No ale Wykop serious business? Raczej nie :D
@piksel169: Jeżdżę do Łodzi raz na rok od 7 lat. Tak są zmiany, ale tylko na tych głównych ulicach. Jak się władujesz w boczne to często jest tragedia. Na tych większych nieodnawianych to mogli by chociaż oznaczenia odmalować, bo wieczorem to nic nie widać. Oznaczenia pionowe (znaki) na skrzyżowaniach też mogły by być trochę lepiej zaplanowane, bo podjeżdżając do skrzyżowania nie wiem czy jestem na dobrym pasie. Bywam również w Poznaniu