Wpis z mikrobloga

@zaorany_1: a po co hinduskie dzieci?

@slvk: hajsu nie potrzeba, wystarczy lokal i trochę sprzętu który nam zalega w warsztatach...

sensu brakuje? nie ma sensu w tym żeby dzieciaki miały miejsce gdzie mogą poeksperymentować z elektroniką?
@slvk: u mnie masa tego zalega, nie mam tylko dobrego lokalu, ale utrzymywać by się to mogło z kasy dorosłych klubowiczów hackerspace
@XD__: normalnie im się chce, lutują sobie w piwnicach i garażach, ale tu chodzi o to żeby mieli warunki robić to samo z lepszym zapleczem i wsparciem kogoś doświadczonego
@MrocznyBrokul: odrabiać lekcje z fizyki i rozkręcać zabawki, a studenci spędzać miło czas po wykładach na gównouczelni

@xerxes931: zgadza się dla mnie taki sprzęt jest praktycznie bezużyteczny, bo teraz jak jestem przy hajsie to mogę sobie kupić co w danej chwili potrzebuję, ale 20 lat temu mogłem sobie tylko przeglądać katalogi sklepów z narzędziami i przepłacać za gówniany multimetr czy używaną lutownicę z bazarku

Ale nie byłbym dzisiaj przy hajsie
@heliodorgi: nie wydaje mi się żeby dziecko potrzebowało hotaira, oscyloskopu i książek. Ja byłem samoukiem, w gimnazjum z własnego kieszonkowego kupiłem gównianą lutownicę transformatorową i garść części. Kilka lat później złożyłem prosty programator do AVR z wtyczki LPT i kilku kabelków, dalej jakoś poszło. Więc da się, wystarczy chcieć. Nawet u mnie na uczelni potrafią porwadzić ciekawe zajęcia w kole naukowym, bez konieczności użycia żadnego z tych, Twoim zdaniem, bezwględnie niezbędnych
@xerxes931: to nie są "moim zdaniem bezwzględnie niezbędne narzędzia", tylko narzędzia, które zwiększają efektywność nauki.

Mi się nie wydaje, ja jestem tego na 100% pewien, bo widziałem we własnym otoczeniu, jak rozwój szedł kumplom, którzy mieli wsparcie w rodzinie, a jak nie szło tym którzy marnowali czas na skołowanie najprostszych narzędzi.

Hotair i oscyloskop to są podstawowe narzędzia, które dzieciaki powinny poznawać na samym początku przygody z elektroniką.

Więc da się,
powaznie wolalbym szkole gdzie dziecko przygotuje sie do zdania na medycyne niz kolejna szkole programowania i elektroniki, jeszcze to programowanie moge zrozumiec bo te 5-6tys. zarobi a taki elektronik w polsce poza nielicznymi wyjatkami to gdzie laduje, w serwisie laptopow ?


@reroute: hackerspace to miejsce także dla początkujących programistów, a dzisiejszy elektronik bez komputera i podstaw programowania to najwyżej monter w fabryce opla

to co się najpierw polutuje, później trzeba zaprogramować
Pobierz heliodorgi - > powaznie wolalbym szkole gdzie dziecko przygotuje sie do zdania na med...
źródło: comment_4mPsgPEwXiyxrdzn3qOqs7bWzejCP0od.jpg
@heliodorgi: rozumiem. Skoro zamiast dyskutować na temat uderzasz we mnie, a nie moje argumenty, nawet mnie nie znając i nie wiedząc czym się zajmowałem przed przerzuceniem się na systemy wbudowane, to faktycznie bardzo rzeczowa dyskusja.