Wpis z mikrobloga

@kubulek: Nie wiem czy tylko ja tak mam ale u mnie zainteresowanie nowym Mass Effectem spada wraz z rozwojem "hajpu" wokół tej gry. A po przedstawieniu tych postaci poczułem się jakby ktoś mi dał w mordę. Są tak.... plastikowe? Bezbarwne? Nie wiem jak to określić. Dla mnie wyglądają jak randomowe żołnierzyki zrobione w XCOMie. Cholernie sceptycznie podchodzę do nowego ME i mam wrażenie, że będzie to jedna z tych gier, która
@30MinutoweUniesienieKnura: Na samym początku też się jarałem nowym ME, z czasem mój entuzjazm zaczął stygnąć, ogólnie obawiam się że to będzie gra taka 6/10, w sumie da się zagrać ale nie wciągnie jak oryginalna trylogia.
Bardzo dużo zależy od lead writera, bardzo to po kolejnych grach było widać że za 1 i 2 odpowiadał ten sam koleś, za 3 kto inny a teraz fabułę i postaci tworzy jakaś #!$%@? feministka
@Dave987654321: Zgadzam się z Tobą, że bardzo dużo zależy od lead writera jak i ogólnie zespołu scenarzystów i reżyserów i projektantów którzy mają wspólną wizję kreowanego uniwersum. Aż z ciekawości sprawdziłem, kto ze starej ekipy odpowiedzialnej za Mass Effecty został w BioWare i wygląda to tak:

Casey Hudson - projektant pierwszego ME - odszedł w 2014.
Preston Watamaniuk - projektant pierwszego ME - jest w BioWare ale nie pracuje nad Andromedą.