Wpis z mikrobloga

@Mesk Moim zdaniem to głupota. Jak niby ma to dokładnie funkcjonować? Orły będą patrolować określone miejsca? Przecież we Francji można latać dronami poza obszarami zabudowanymi do wysokości 150m. Orzeł nie rozpozna dokładnie kto lata legalnie a kto nie. I co z osobami które z racji wykonywanej pracy mają pozwolenia na przeloty nad terenami miejskimi? Kto im kasę odda za uszkodzony sprzęt? Pomysł nie bardzo trafny..