Wpis z mikrobloga

Bezkarność Kaczyńskich i okolicy.

Pamiętacie jak Lech Kaczyński ułaskawił bandytę, wspólnika swojego ówczesnego zięcia, syna działacza SLD Marcina Dubienieckiego?

Sprawa odbijała się długo czkawką politykom pisu, zwłaszcza kiedy Duda ułaskawił partyjnego kolegę, Mariusza Kamińskiego, który - uwaga - nie przyznawał się do winy (co jest warunkiem ułaskawienia).

W efekcie śledztwa prokuratury, były już dziś mąż Marty Kaczyńskiej (były, bo żona zrobiła z niego rogacza, podobnie jak w przypadku swojego pierwszego męża, którego zdradzała - o ironio - z drugim) trafił do aresztu.

Na Dubienieckim ciąży zarzut kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, która miała wyłudzić ponad 14 mln zł z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych (PFRON). Były zięć prezydenta spędził za kratami 14 miesięcy.


W międzyczasie PiS wygrał wybory, Ziobro (lub jak kto woli Zero) został Prokuratorem Generalnym i Ministrem Sprawiedliwości, a prezydentem Duda, współpracujący przy ułaskawianiu wspólnika Dubienieckiego.

No i co sie stao? Marcin Dubieniecki został zwolniony z aresztu... Pomimo iż krakowska prokuratura alarmowała iż:

Dubieniecki może niszczyć dokumenty i nakłaniać świadków do składania fałszywych zeznań.

Postanowienie o zwolnieniu to prawnicza ekwilibrystyka. Prokurator Sosnowski z jednej strony przyznaje, że nie zachodzi obawa ukrywania się, a z drugiej – obejmuje podejrzanego dozorem policji i zakazem opuszczania kraju. Wyznacza też 3 mln zł kaucji. Kwota jest astronomiczna, ale prezydenckiemu zięciowi najbardziej ciąży brak paszportu. Dubieniecki kilkukrotnie jeździ do Krakowa negocjować uchylenie zakazu opuszczania kraju


Kto za tym wszystkim stoi? Jakim cudem przestępcy, podejrzani, skazani i oskarżeni wydostają się z aresztu jak z kiosku?

Okazuje się, że za "wyciąganiem" Dubienieckiego z aresztu stoi sam Jarosław Kaczyński.

Więcej w artykule

WYKOP: http://www.wykop.pl/link/3623545/o-tym-jak-prezes-pis-pomogl-wyjsc-z-aresztu-b-mezowi-marty-kaczynskiej/

Pobierz Ospen - Bezkarność Kaczyńskich i okolicy.

Pamiętacie jak Lech Kaczyński ułaskawił ...
źródło: comment_bSFbfp2xInmPJUjp5ECxWiLvStHpl4IH.jpg
  • 19
@Ospen: który akapit artykułu mówi o tym, że to prokurator ma kompetencje o wypuszczaniu z aresztu?

W śledztwie przeciwko Dubienieckiemu dyskusyjna jest też kwestia aresztu. Mimo że wnioski o jego przedłużenie powinny być rozpatrywane według kolejności wpływu (de facto oznacza to losowość), to w sprawie prezydenckiego zięcia trzykrotnie orzekała ta sama krakowska sędzia Barbara Pankiewicz.

z ostatniego raczej wynika, że to sędzia podejmował decyzję ws aresztu
Duda ułaskawił partyjnego kolegę, Mariusza Kamińskiego, który - uwaga - nie przyznawał się do winy (co jest warunkiem ułaskawienia).


@Ospen: What? A niby gdzie to wyczytałeś? Ułaskawić prezydent może każdego i w dowolnym momencie. Nie ma żadnych ograniczeń poza TS.

Art 139. Konstytucji RP:

Prezydent Rzeczypospolitej stosuje prawo łaski. Prawa łaski nie stosuje się do osób skazanych przez Trybunał Stanu.


Nie naciągaj rzeczywistości, bo podważa to Twoją wiarygodność, która jest już
@malani:

https://dogmatykarnisty.blogspot.com/2015/11/czy-mozna-uaskawic-osobe-niewinna.html

Przepis Konstytucji jest wyjątkowo lakoniczny i niczego nie rozstrzyga. Mówi jedynie, że „Prezydent Rzeczypospolitej stosuje prawo łaski. Prawa łaski nie stosuje się do osób skazanych przez Trybunał Stanu”. Należy wyciągnąć pewne wnioski z występującego tu określenia „łaska”. Ułaskawić można kogoś, kto zrobił coś złego i jest winny tego, co zrobił. Ułaskawienie to anulowanie negatywnych konsekwencji czyjegoś czynu. Nie da się więc ułaskawić osoby niewinnej czy też osoby uznawanej za
@Ospen: To jest jedna interpretacja, która i tak jest sprzeczna z tym co napisałeś. Ułaskawienie w myśl Konstytucji RP jest po prost amnestią i wielu prawników popiera to podejście, bo jest logiczne. Nie ważne jaki będzie wyrok, prezydent ma prawo do ułaskawienia i zakończenia jakichkolwiek czynności w sprawie.
@malani:

i zakończenia jakichkolwiek czynności w sprawie.


Bzdura, do ułaskawienia tak, do zakończenia czynności nie. Inaczej na sale sądową mógłby sobie wejść Duda i powiedziec, "koniec, Pan jest niewinny". a Tak nie jest, prezydent nie ma kompetencji sędziego.
@Ospen: Sorry ale zgodnie z przepisami byłoby to prawomocne. Jak prezydent ułaskawi to sąd nie ma nic więcej do gadania w tej sprawie. Może się bawić w dalsze czynności ale po co jak osoba jest ułaskawiona. Myślisz, że jak to się dzieje teraz?
@malani: Pokaż mi taki przepis, że prezydent jest sędzią... Ułaskawiony może zostać ktoś, kto zostal najpierw skazany, a ułaskawienie jest równoznaczne z przyznaniem się do winy. inaczej nie ma ułaskawienia, jak sama nazwa wskazuje.

Czy jak się "spada" to nie wiadomo, ze w dół?
a ułaskawienie jest równoznaczne z przyznaniem się do winy


@Ospen: Drugi raz.. No gdzie to niby wyczytałeś? Gościu lub jego rodzina może napisać do prezydenta, że jest niewinny i żeby go ułaskawił i tyle. Jeżeli ktoś został skazany to nie znaczy, że przyznał się do winy. Sorry ale ja nie kumam takiej logiki rozumowania.

Tak czy owak nikt nie był przez tyle lat i nie jest w tej chwili w stanie