Wpis z mikrobloga

Białoruś - W Polsce czci się zbrodniarzy wojennych. Oczekujemy potępienia ze strony polskich parlamentarzystów

Patrzcie jak Białoruś postawiła Polskę do pionu. Tak się przymilamy a tu taka '' niespodzianka''. Oczywiście to jest efekt prowokacji ze strony polskich narodowców, którzy ponoszą winę za kolejne upokorzenie Polski.

Szef białoruskiej grupy parlamentarnej zajmującej sie kontaktami z Polską zaprezentował oświadczenie w którym potepił prowokację wobec białoruskiej mniejszości jaka po raz kolejny miała miejsce w Hajnówce.
Tu macie tłumaczenie fragmentów tekstu-

Przeprowadzenie marszu, wychwalającego podobnych zbrodniarzy wojennych, w Hajnówce — mieście z białoruską etniczną większością — jest, moim zdaniem, cyniczną prowokacją, mającej na celu sztuczne podżeganie do wrogości między Białorusinami i Polakami, eskalację napięć na narodowej i wyznaniowej glebie.

"Zdając sobie sprawę, że ta impreza odbywa się wbrew opinii oficjalnych władz Rzeczypospolitej Polskiej, zachęcam polskich kolegów-parlamentarzystów do kategorycznego potępienia podobnych prowokacji i przeciwdziałania im w przyszłości", — powiedział poseł.

Polska od 2011 roku na poziomie państwowym zauważa 1 marca Dzień pamięci "żołnierzy wyklętych". Według oficjalnej interpretacji, "przeklęte" lub "niepokonani" żołnierze — to ci, którzy nie złożyli broni po zakończeniu ii wojny światowej(...). Tymczasem wielu przedstawicieli polskiego podziemia w pierwszych latach powojennych popełnił wiele przestępstw — morderstw, kradzieży i przemocy.


I co. Na Białorusi jeden z ministrów co roku na paradzie przebiera się w mundur NKWD i Polska teraz nawet nie bardzo może pisnąć bez ryzyka popsucia stosunków, bo przecież już się pochwalono ich poprawą.

Właśnie dlatego uważam polskich narodowców za dyletantów niezdolnych do kreowania polityki międzynarodowej i gdyby weszli nawet do koalicji rządzącej będzie to katastrofą dla Polski zmierzającą do jej upokorzenia w oczach świata.
Ostrzegałem kilkukrotnie, że narodowcy lansując Burego doprowadzą do międzynarodowego zgrzytu i stało się. Pojawiły się wreszcie oficjalne protesty. Oczywiście skutkuje to rozpropagowaniem w świecie faktów zbrodni dokonywanych przez niektórych wyklętych. Polscy narodowcy szkodzą więc Polsce jak Gross.
Gloryfikowanie pojedynczych splamionych postac skutkuje oskarżeniami na wszystkich żołnierzy podziemia.
Nie nazywałbym narodowców dyletantami gdyby nie jeden szczegół - to sami narodowcy są lobbystami poprawy stosunków z Białorusią. Pomimo to jeden z prominentnych posłów Kukiz'15 wspierał ideę marszu gloryfikującego Burego. I to marszu przeprowadzonego w Hajnówce tuż przy granicy z Białorusią gdzie większość mieszkańców jest pochodzenia białoruskiego a część to rodziny ofiar Burego.
Chodzi o posła Andruszkiewicza, który chcac zacieśniać stosunki z Białorusią zapisał się do grupy parlamentarnej mającej tym się zajmować. Jednocześnie wracając z marszu ku czci Burego zrobił sobie fotkę na której pozował roześmiany przed zabudowaniami należącymi do rodziny ludzi zamordowanych w pacyfikacji Burego.
I właśnie teraz parlamentarzysci z analogicznej białoruskiej grupy apelują do polskich kolegów o potepienie marszu w Hajnówce.

źródło ros

#bialorus #neuropa #4konserwy #hajnowka #narodowcy #kukiz
#bekaznarodowcow
źródło: comment_BIX6XplYqcWNrZFgFYPxHM5tdcZg7NS2.jpg
  • 14
Chodzi o posła Andruszkiewicza, który chcac zacieśniać stosunki z Białorusią zapisał się do grupy parlamentarnej mającej tym się zajmować. Jednocześnie wracając z marszu ku czci Burego zrobił sobie fotkę na której pozował roześmiany przed zabudowaniami należącymi do rodziny ludzi zamordowanych w pacyfikacji Burego.


@szurszur: W tym roku zrobił unik i powiedział, że na uczestnictwo w marszu nie ma czasu, bo jest zajęty budową relacji z Białorusią.
@manekin: Bo na Białorusi kilka tygodni temu dopiero dowiedzieli się o tej jego uśmiechnietej fotce przed zabudowaniami ofiar. Pisano, że chce przyjechąc na Białoruś wraz z grupą parlamentarną do kontaktów z Białorusią. Z nieznanych przyczyn wizytę planowaną na kilka dni przed marszem w Hajnówce odwołano. Możliwe, że obawiano się skandalu.
Być moze wypękał z tego powodu.
@szurszur: taguj #ukrainskapropaganda

Po pierwsze, Zdając sobie sprawę, że ta impreza odbywa się wbrew opinii oficjalnych władz Rzeczypospolitej Polskiej, i tu można było by skończyć ale uświadomię cie ukrainski trolu

Po drugie, strona białoruska słusznie reaguje na takie, bądź co bądź incydentalne małe marsze. Większość Polaków nie identyfikuje się z tego typu działalnością i wprost przeciwnie neguje (nie wyskakuj mi z marszem niepodległości bo cie wyśmieje)

po trzecie nie naprawiaj problemów
Po pierwsze, Zdając sobie sprawę, że ta impreza odbywa się wbrew opinii oficjalnych władz Rzeczypospolitej Polskiej, i tu można było by skończyć ale uświadomię cie ukrainski trolu


@vismaiorr: No nie można byłoby zakończyć manipulancie bo on pomimo to oczekuje potępienia zdarzenia przez polskich parlamentarzystów.

Po drugie, strona białoruska słusznie reaguje na takie, bądź co bądź incydentalne małe marsze. Większość Polaków nie identyfikuje się z tego typu działalnością i wprost przeciwnie neguje
@manekin: proponuję bloknąć typa, to nie jest już skrzywienie poglądowe, a zwykłe problemy psychiczne, pewnie dziewczyna go rzuciła albo ojciec bije kablem i musi się wyżyć gdzieś
@szurszur: Marsz skansenu nacjonalistycznego porównujesz do oficjalnego ubrania się urzędnika w mundur NKWD? Porównujesz oddolny wyskok, do karnawału oficjała, który odziewa się w sowiecki mundur ichniego SS? O skali różnic w przewinach tych dwóch stron już nawet nie będę się rozpisywał...
@kopalina: Porównywać to nie to samo co zrównywać.
Ale zauważ, że w Polsce nie ma podobnych oswiadczen w sprawie pomników NKWD, Lenina czy pomnika Stalina, który stoi w podobnej odleglosci od Polski jak Hajnówka o Białorusi. Zapewne decydujący jest tu fakt prowokacji wobec ludnosci pochodzenia białoruskiego i stad rekacja parlementarzystów białoruskich.
@szurszur: Dla mnie gloryfikowanie NKWD to też jawna prowokacja nie tylko wobec Polaków, ale ludzkości. Nie wyobrażam sobie by niemiecki czy austriacki, czy jakikolwiek inny polityk za aprobatą przełożonych przebierał się w mundur SS.