Wpis z mikrobloga

@dorotka-wu: Bo to przypadłość zawodowa myśliwych. Tylko będąc ciągle pijanym można pozwalać sobie na takie bezmyślne okrucieństwo. Tak samo było przecież z żołnierzami SS, którzy zapijali to co na co dzień robili.
@dorotka-wu: Ja widuję tylko alkoholików, którzy na tych niby polowanich urządzają sobie pijackie orgie. To prości, prymitywni ludzie, owładnięci prymitywnymi instynktami. Intlektuali żule, buraki.
@dorotka-wu: Twoje wykształcenie to przypadek. Jesteś mentalnym prymitywem, prostakiem. Tylko taki człowiek nie umie znaleźć sobie jakiejś sensownej pasji, ambitnej, wzniosłej. Niosącej coś dobrego, jakąś wyższą ideę. Ty wybrałaś chodzenie z żulami po lesie, uczestniczenie w tych wszystkich pijackich orgiach, towarzystwo czerwonych na gębach pijanych januszy. Okrucieństwo, cierpienie zwierząt, bezsensowny sadyzm. Bardzo ci współczuję.
Myśliwych poznałem tabuny, moja aktywność związana jest z jednym z parków narodowych i nadleśnictwem.
@cevilo mam tez inne zainteresowania :) tytul inżyniera przypadek?

Moze inaczej pochwal sie jaką Ty masz pasję?

Uwazam ze kontynuowanie tradycji polowabia to właśnie wzniosla i ambitna pasja. Ogrom nauki i czasu ktory na nia poswiecilam latwo udowodni, ze ktos tępy nie byłby w stanie zdac egzaminu.do tego kolejnym krokiem jest badania na bron w tym testy na inteligencje.

Możesz mi zazdrościć a nie współczuć. Mam pasje rodzinną. Jako dziecko spędzałam weekendy
@dorotka-wu: Jesteś tępa, bo zadajesz mi pytanie i jednocześnie piszesz, że kończysz dyskusję. Jeśli w tą patologię wciągnął cię ojciec to tym bardziej ci współczuję. Cała rodzina jest patologiczna. Mnie ojciec nauczył wrażliwości, nie sadyzmu, nie okrucieństwa, nie wciągnął mnie w patologię, w grona alkoholików. Tak jak pisałem, zajmuję się parkiem narodowym, poza tym mam wiele pasji związanych z aktywnocią fizyczną, pięknem przytody w Polsce i na świecie. Sadystami takimi jak