Wpis z mikrobloga

@MatexN: spiskowe teorie mówią o zamachu i pewnych niewyjaśnionych okolicznościach. Natomiast najbardziej prawdopodobnym (i w sumie oficjalnym) powodem wybuchu był nieszczęśliwy zbieg okoliczności. Była zima stulecia, pracownik gazowni za mocno coś tam skręcił i w czasie mrozów (oraz z uwagi na drgania gruntu - parę metrów od rur gazowych leci chyba tunel kolejowy /tu może mnie ktoś poprawić co to za tunel/) rozszczelniła się rura gazowa, z uwagi na siarczyste mrozy