Wpis z mikrobloga

Nie wierzę jaka gówno burza rozkręciła się w okół wycinki drzew bez zezwolenia. Kto jest przeciw? Pewnie tylko Ci co mieszkają w mieście i w życiu nie mieszkali w domu i nie mieli drzewa. Boicie się że wam wytną drzewa w mieście? Przecież ta ustawa nie dotyczy tych drzew. Miasto samo sobie i tak by wydało zezwolenie na wycięcie. Jak w ogóle można żądać żeby ktoś na swojej posesji musiał prosić o wycięcie. Może wprowadzimy, że nie można z domu wywalać starych mebli bez zezwolenia? Zobaczymy jak będziecie się czuć jak będzie wam zawalać mieszkanie niepotrzebny przedmiot? Oczywiście zabytkowe drzewa trzeba chronić, a na masową wycinkę i tak trzeba mieć zezwolenia. Mieszkalibyście na wsi to wiedzielibyście że ludzie kochają drzewa i sadzą je ale czasem trzeba jakieś wyciąć bo przeszkadza. Myślicie, że teraz po tej ustawie ogołocą się całe podwórka z drzew? xD Zupełnie nie rozumiem ludzi.
Przez taką gówno burze pis chce wprowadzić, że każdy dostanie zezwolenie na wycięcie ale po wycięciu nie będzie można sprzedać działki przez 5 lat oraz nie będzie można prowadzić działalności na tej działce przez 5 lat. Serio chcecie doprowadzić do takiej sytuacji? Jak tylko taki projekt powędruje do sejmu wycinam wszystkie drzewa z działki co do pnia. Bo po tej ustawie działka w pewnych sytuacjach staje się bezużyteczna. Zasieje trawę bo już nawet posiadanie drzewa w tym kraju będzie kula u nogi. Co za jaja.
#gownoburza #gownowpis #afera #ekologia #drzewa
  • 27
@atencjon zgadzam sie z toba w 100%, jak jest prywatna posesja to co komu do tego. Problemem jest wg mnie podwalina tej ustawy. Minister Szyszko posiada 1.5 mln hektarow ziemi. W ciul z tego jest zalesione. Pewnie fajne miejsce na dzialki. Na cholere ma sie prosic o pozwolenie, skoro mozna przepchnac ustawe. Troche to niesmaczne tylko. Jednak skoro sa to jego dzialki to #!$%@? ludziom do tego ;)
@Dymass: przecież te 1.5 mln to jest błąd, a ty w to wierzysz.

Zwyczajnie, ktoś kto to pisał nie ogarnia jednostek powierzchni ;) Masz w ogóle pojęcie jak wielką powierzchnią jest PÓŁTORA MILIONA HEKTARÓW? To 15 000 km kwadratowych.

Czyli więcej niż całe województwo opolskie, opolskie, świętokrzyskie czy lubuskie.
http://www.liczby.pl/baza-wiedzy/dane-o-wojewodztwach/pytania/porownanie-powierzchni-wszystkich-wojewodztw

Co więcej, gdyby miał 1 500 000 ha (po ok. 23 000 zł za 1 ha) to Szyszko posiadałby majątek rzędu
Problemem jest wg mnie podwalina tej ustawy. Minister Szyszko posiada 1.5 mln hektarow ziemi.


@Dymass: że ludzie w to wierzą, że posiada teren tej wielkości i kilkuprocentowy udział lasów w kraju () Porównaj te miliony hektarów do wielkości województw...

@atencjon: choć tak często tego nie czynie, tu zgadzam się np z Cejrowskim, to zwykły komunizm. Posiadam na własnym terenie własne drzewo, a muszę się prosić by
@stan-tookie-1 przeciez wyzej napisalem sprostowanie i przeprosiny ;) jednak jestem przekonany, ze ustawa zostala przepchnieta ze wzgledow prywatnych lub lobbingu, co moze pozostawiac niesmak. Jednak cieszy mnie ta ustawa, bo czlowiek w koncu moze sobie normalnie wyciac drzewo na swojej posesji nie pytajac sie wladz o pozwolenie :)
jestem przekonany, ze ustawa zostala przepchnieta ze wzgledow prywatnych


@Dymass: gdyby ktoś miał taki wpływ na władzę to w jego interesie by było żeby jak najmniej ludzi mogło zrobić wycinkę - ogólnie cena gruntu by była wyższa. Teraz jak otworzyli furtkę dla wszystkich to zyskają wszyscy. Bez sensu byłoby takie postępowanie jeśli by chodziło o prywatny zysk ludzi mających wplyw na ministerstwo.
Ale w internecie jest mnóstwo zwykłych ludzi lamentują jak to wycina się pół Polski w pień


@atencjon: Jest też mnóstwo "zwykłych" ludzi w internecie lamentujących na wszystko co wychodzi od aktualnego rządu. Nie ważne co wymyśli rząd będzie to dla nich złe. Ustawa dotyczy tylko prywatnych działek.
Co ciekawe najwięcej krzyczą ci co wcześniej krzyczeli "Prywatny portal to mogą robić co chcą" ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Po
@atencjon: mieszkam w mieście. Na moim osiedlu zostały wycięte drzewa, które codziennie mijałem w drodze do sklepu spożywczego. Wpływ ustawy mogę zobaczyć gołym okiem. Dawniej te drzewa chroniły przed hałasem od ulicy - teraz już ich nie ma (swoją droga, cały czas zastanawiam się czy nie iść tam z miarką i nie sprawdzić, jaki miały obwód, myślę, że przekroczyły dopuszczalną normę wycinki - bo to były stare drzewa, ale potencjalna kara