Wpis z mikrobloga

6 lat temu w Fukushimie, za sprawą tsunami jebła elektrownia atomowa. Wiadomo, skażenie środowiska i niebezpieczeństwo dla życia człowieka w takim miejscu - powstała strefa, w której funkcjonowanie człowieka jest niemożliwe. Teraz Japończycy biorą się powoli za przywracanie tego terenu do ładu. Robią przymiarki do zasiedlania stref przez ludzi, ale niestety mają jeden problem - rozrosła się niemiłosiernie populacja radioaktywnych dzików. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Tak, większym problemem w ponownym zasiedleniu tych terenów zdają się być dziki, a nie promieniowanie (jeżeli ich nie wybiją, to i tak rozprzestrzenią się na tereny nieskażone) ( ͡° ͜ʖ ͡°) Oto do czego prowadzi brak regulacji ilości dzikich zwierząt. Teraz wszystkie te dziki zostaną prawdopodobnie wybite i zwyczajnie spalone, bo ich mięso jest niebezpieczne dla człowieka. Cieszycie się obrońcy zwierząt z faktu, że teraz tyle zwierząt musi zostać zabitych tylko w celu ich utylizacji, bo wcześniej nikt nie kontrolował ich populacji? ( ͡° ͜ʖ ͡°) #japonia #zwierzeta i chyba powinienem dodać #myslistwo #lowiectwo
  • 33
Oto do czego prowadzi brak regulacji ilości dzikich zwierząt.


@AlgorytmPrima: Gdyby regulowali populację, to dziki nie byłyby skażone?

Chociaż w sumie przeczytałam drugi raz post i chyba nie rozumiem Twojego przekazu o.O
Cieszycie się obrońcy zwierząt z faktu, że teraz tyle zwierząt musi zostać zabitych tylko w celu ich utylizacji, bo wcześniej nikt nie kontrolował ich populacji?


@AlgorytmPrima: Ale jakby kontrolowali, to też byłyby zabite, więc nie rozumiem w czym problem?
@isomalta mylisz się, liczba dzików też jest problemem, bo zaczną zaraz wychodzić poza tereny skażone, na których mogą się mnożyć jak mrówki, a za chwilę będzie tyle, że będą powiększać terytorium
@AlgorytmPrima: Zgadzam się, że mogą opuścić skażony teren, ale napisałeś w głównym poście:

Teraz wszystkie te dziki zostaną prawdopodobnie wybite i zwyczajnie spalone

Czyli i tak musiałyby być zabite, nieważne ile by ich było, więc co ma regulacja populacji do tego?
@AlgorytmPrima: to o czym piszesz brzmi trochę jak dowcip, w którym chłop bije żonę, a następnie krzyczy do niej: "zobacz do czego doprowadziłaś!"
To nie dziki są problemem. To ludzie, którzy do nich strzelają. Dziki są elementem natury. Człowiek jest intruzem.
@AlgorytmPrima: Zdaję sobie sprawę, że w ramach rozwoju cywilizacyjnego mamy problem, z którym trzeba walczyć, ale przytoczony przez Ciebie przypadek jest skrajny, że trzeba wybić całą populację dzików. W żadnym planowaniu ilości zwierząt na danym terenie nie ma takiej sytuacji (chyba ;)).