Wpis z mikrobloga

Zastanawiam się jakie podejście maja ludzie spod tagu #wegetarianizm #weganizm do #aborcja ?

Mój przyjaciel wczoraj przyznał mi się ze jego dziewczyna wegetarianka od 13 lat, utrzymujaca diete weganska a wrecz witarianska od 4 lat, kiedyś byla w ciąży i usunęła. Jezeli tak bardzo zależy im na życiu braci mniejszych to czy zabijanie wlasnego dziecka nie jeest hipokryzja i #logikarozowychpaskow?
#bekazwegetarian
  • 114
@dorotka-wu No mogła i koniec kropka. Po co rozważać moralność innych i ich decyzje?
W sensie jaki masz w tym interes? Mi byłoby szkoda mojego czasu.
Jeśli to jest jakieś nawiązanie do gownoburzy która się tworzy przy zdjęciach z polowań to ja nie wiem, ani jedzenie mięsa ani decyzja o aborcji mnie nie ruszają, bo nie są to moje decyzje, nie siedzę w głowach innych, nie wiem jakie mieli za i przeciw.
@dorotka-wu: Wydaje mi się, że nie jesteś zbyt mądra, więc ci wymienię powody. Może uda ci się to poskładać w całość.
Ponieważ:
- istnieje medyczny konsensus, że płód nie odczuwa bólu przed 7. miesiącem ciąży;
- 91,6% wszystkich aborcji dokonywanych jest przed 13 tygodniem - płód ma wtedy wielkości śliwki;
https://www.cdc.gov/reproductivehealth/data_stats/
- niektórzy weganie nie mają nic przeciwko jedzeniu lub wykorzystywaniu/zabijaniu owadów (oczywiście w rozsądnych ilościach i w konkretnym praktycznym celu).
ja akurat jestem zdania ze jezeli nie moge mieć dzieci to się zabezpieczam. I uprawialam seks będąc młoda dziewczyna ale wiedziałam do czego sluzy prezerwatywa i tabletki antykoncepcyjne


@dorotka-wu: W życiu bywa różnie. Nie każdy jest Dorotką. Nie każda prezerwatywa wytrzyma. Tabletki nie mają 100% skuteczności. Dlaczego projektować życie dla nadludzi - Dorotek, które nigdy nie robią niczego głupiego?