Aktywne Wpisy
kopek +200
TVP to teraz tako drugi TVN xd
Co za kraj
Co za kraj
alonzoo3 +90
Pod koniec roku znajomi poznali mnie ze swoją wolną znajomą (30+).
Pierwsze spotkanie było całkiem obiecujące więc zaprosiłem ją na drugie. Powiedziała że jest bardzo chętna ale niestety miała wtedy dużo pracy (2 prace na raz) i nie da rady przez najbliższe 2 tygodnie. Mówię, to ok, daj znać jak będziesz miała czas to coś ustalimy. Powiedziała że ok. I od ponad miesiąca się nie odezwała.
Uznałem, że nie jest zbytnio zainteresowana
Pierwsze spotkanie było całkiem obiecujące więc zaprosiłem ją na drugie. Powiedziała że jest bardzo chętna ale niestety miała wtedy dużo pracy (2 prace na raz) i nie da rady przez najbliższe 2 tygodnie. Mówię, to ok, daj znać jak będziesz miała czas to coś ustalimy. Powiedziała że ok. I od ponad miesiąca się nie odezwała.
Uznałem, że nie jest zbytnio zainteresowana
Po pierwsze, nie miałem od tego czasu żadnej informacji o nie zwróconym rowerze. Ani sms-a ani w aplikacji, mailu. Nic.
Infolinia poinformowała mnie z tekstem, że byłem ostatnim użytkownikiem tego roweru, nie mogą go znaleźć i kierują sprawę na policję.
(stres, nerwy jeszcze większe)
OK. Sprawdziłem historię. Faktycznie jest tam rower o tym numerze. Tylko: rzekomo wypożyczyłem go i oddałem po 36 sekundach... kilka kilometrów dalej. I znowu WAT?!
Pamiętam, że tego dnia siedziałem w zaprzyjaźnionym lokalu (nie piłem), nie pamiętam niestety do której. Być może również w czasie wypożyczenia. To by akurat rozwiązało sprawę, bo miałbym dowód z monitoringu, ale niestety nie jestem tego pewien. Po wyjściu faktycznie próbowałem wypożyczyć rower dwa razy bez skutku, ale na zupełnie innej stacji niż której dotyczy wypożyczenie roweru w historii.
W dalszej informacji telefonicznej usłyszałem, że mógł zaistnieć czeski błąd w stylu, pomylenia jednej cyfry przy wprowadzaniu numeru roweru. Czego nie mogę również wykluczyć w 100%, gdyż każdemu może coś takiego się przytrafić. Problem w tym jednak taki, że jeśli to zaistniało, to rowery nie wyskakują ze słupków na stacji, a wręcz przeciwnie trzeba nieraz porządnie pociągnąć za rower aby go z blokady wysunąć.
Już nie pierwszy raz, jak nextbike coś odwala, więc nie gańcie mnie za to, ale zawołam @hannazdanowska , bo chyba nie do końca tak to miało wyglądać? :(
Macie może pomysł, co powinienem w tej sytuacji zrobić?
PS. Sprawa pilna. Proszę Was o zwrócenie uwagi na porzucone rowery miejskie, które są charakterystyczne i w przypadku zauważenia takowego pojazdu, proszę w tym miejscu również o odstawienie tego roweru do stacji.
#lodz i taka mikro #afera
POZDRAWIAM.
Sprawa nadal nierozwiązana, żadnego telefonu z ich strony nadal nie miałem, żadnego listu, nic...
Napisałem teraz do Pani, aby uprzejmie dowiedzieć się, czy te rowery są wyposażone w końcu w ten system GPS? Gdyż już nie wiem sam co mam myśleć na ten temat, a na pewno nie mam zamiaru płacić kary. Nie czuję