Aktywne Wpisy
Andrzej2035 +1053
Za każdym razem jak przyjeżdżam do tego wspaniałego kraju, dochodzę do wniosku że na autostradach powinienem być jeden wielki radar odcinkowy. To jest patologia co się tu dzieje. Ilość imbecyli i frustratów, którzy robią dyskotekę długimi jadąc 5 metrów za tobą, bo Wielki Pan musi #!$%@?ć, a Ty plebsie co wyprzedzasz tiry 120 na ograniczeniu do 120 masz mu zjechać, to jakaś abstrakcja. Wczoraj jeszcze trafił się podwójny, zajechał drogę i zaczął
A teraz wyobraź sobie, że jestem twoją żoną i dostajesz taki pakunek codziennie do pracy
Nostalgłem xD kto nie pamięta przewija dalej kto pamięta i uprawiał pierwszy hazard plusuje xD
Komentarz usunięty przez autora
Ta gra w tazosy to było jakoś 98-2001 ... 18 lat temu OMG
Zasady były proste układało się je na kupce i rzucało specjalnym kawałkiem plastiku (jak się on nazywał?). Pamiętam, że lepsze tazosy jak np. Looney Tunes liczyło się jako 2. Bo te zwykłe były dokładane do gumy. Można było też kupić w sklepach jakieś wypasione.
Układy w jakie się grało były różne. 1 na
Znalazłem opis i rzucało się zaperami :)
"W grze może uczestniczyć dwóch lub więcej graczy. Każdy z graczy wystawia swoje tazo po liczbie, którą ustalili gracze (najczęściej po jednym). Potem jeśli jest od dwóch do trzech graczy gra się w papier, kamień, nożyce, a gdy jest ich więcej, gra się w marynarza. Gdy jedna z osób wygra w "Kamień, papier...", lub w marynarza następne osoby rzucają tazo według wskazówek zegara.