Wpis z mikrobloga

@biczek: klient jak zobaczy konsolę to robi się twardy lub mokry. Ale szanuję obsługę vi, może kiedyś do tego dorosnę. Na razie z racji wykonywanej pracy jestem mocno zmuszony do windowsa i powershella.
@R0HYPN0L: Pshell to jest niebo kuców ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Bez naleciałości, zajebiste tam jest prawie wszystko.
Gorzej ze wsparciem third-party. Oni dalej jadą na standardowym cmd. Z jednej strony mniej problemów z podpisywaniem skryptów / zmniejszeniem kontroli podpisów a z drugiej to jednak jest regres.
@biczek: Tak, póki co tyle zauważyłem. Lekkość pisania tam to poezja. Do tej pory głównie używałem CMD, i żałuję, że dopiero teraz odkryłem jakie to jest zajebiste narzędzie. W końcu przestałem się #!$%@?ć przy skryptach na windowsie.
Nie ma problemów z podpisywaniem jak jest domena. W innym wypadku rzeczywiście, pod tym względem jest gorzej, ale i w teorii bezpieczniej.