Wpis z mikrobloga

Stanisław Cat Mackiewicz
"Lwów i Wilno", 24 VIII 1947 r.

"Oto w trzecią rocznicę powstania Warszawy londyńskie koło AK zorganizowało wieczór pod tytułem „Oskarżam”. Z dowodami, z dokumentami w ręku dowodziło i niewątpliwie dowiodło, że Rosjanie mogli przyjść z pomocą walczącej Warszawie, ale nie przyszli. W odpowiedzi na ten wieczór, chciałem pisać artykuł pod tytułem: „Cóż z tego?”. Polakom ciągle się wydaje, że jak zdemaskują jakieś paskudztwo pod względem moralnym to wygrają sprawę politycznie. Wprost zabawni się ci Polacy, którzy wciąż pokazują wszystkim wspólne fotografie Mołotowa z Ribbentropem jako „dowód”. Cóż to za dowód? Czy świat nie wie, czy zapomniał, że od 1939 do 1941 Rosja była sojuszniczką Hitlera? /.../ Po co także Stalin miał ratować Warszawę, kiedy chciał mieć Polskę uzależnioną od siebie i łatwą do rządzenia? Zburzenie Warszawy znakomicie mu w osiągnięciu tego celu pomogło. Po cóż miał jej więc bronić? Zdawałoby się, iż stwierdzenie, że zasady moralności nie mają nic wspólnego z polityką wielkich mocarstw, jest stwierdzeniem rzeczy tak ogólnie znanej, że samo poruszanie tego tematu jest niepotrzebne i banalne, a przecież wciąż jeszcze różne koła AK urządzają akademie „Oskarżam”, na których dowodzą, że ten lub ów w polityce postąpił niemoralnie."

Za Witold Jurasz
Facebook
#witoldjurasz #4konserwy #realpolitik #geopolityka #powstaniewarszawskie
  • 4
Cat Mackiewicz


@Droper: W latach 1946–1950 wydawał w Londynie tygodnik „Lwów i Wilno”. Był premierem rządu na uchodźstwie od 7 czerwca 1954 do 21 czerwca 1955.

W sierpniu 1955 został zarejestrowany przez Departament I Komitetu do spraw Bezpieczeństwa Publicznego jako kontakt operacyjny Rober, co nie dowodzi, że podjął agenturalną współpracę. Dzięki pomocy bezpieki wydał broszurę Od małego do wielkiego Bergu. Od marca do czerwca 1956 otrzymał od oficera Departamentu I 1085