Wpis z mikrobloga

@nienagannytroll: To akurat nie do końca tak, zauważ, że to co w Warszawie nazywa się Starym (i Nowym) miastem, to zabudowa imitująca wygląd tychże dzielnic z ok. XVI-XVII wieku. A gdzie w Europie masz takie wielkie, zachowane XVII-wieczne dzielnice? Poza Włochami to w niewielu miejscach, a już szczególnie we wschodniej Europie, w Budapeszcie takich dzielnic praktycznie wcale nie ma.

Problemem Warszawy jest to, że niewiele w niej zostało secesyjnej tkanki XIX-wiecznej,
@luksus2: Zresztą najlepiej to widać na przykładzie Łodzi. Jeśli poprosisz łodzianina, żeby zaprowadził się na "Stare Miasto", to zaprowadzi cię nie na Piotrkowską z pięknymi XIX-wiecznymi kamienicami, a na mały skwerek otoczony niskimi, socrealizującymi kamieniczkami. Bo tam była najstarsza część Łodzi, nawet jeśli obecnie nie jest wcale najbardziej imponująca wizualnie. Podobnie jest w Poznaniu, gdzie "Stare Miasto" jest bardzo małe w porównaniu do całego obszaru odwiedzanego przez turystów, czyli włączając w
@luksus2: mieszkam tu wiec wiem co mówię, dużo tego nie ma. Masz racje ze coś tu można faktycznie ładnego zobaczyć, patrz fota z posta, ale w porównaniu z innymi stolicami to jest tego co kot napłakał.
@nienagannytroll: też mieszkam w Wawie i też mi szkoda, ciotka mieszkała przed wojną w pięknej kamienicy na Ochocie, która została całkowicie zbombardowana, jak większość miasta. A podobno Warszawa przed wojną była cudowna :(