Wpis z mikrobloga

@Trzesidzida: ostatnio mam tak coraz częściej. mam teraz tydzień wolnego i kładę się około 1 w nocy. i zamiast spać smacznie do 11. tak jak kiedyś potrafiłem, budzę się o 8.30 i wstaję. Z jednej strony to dobre, bo teraz dalej bym spał, a trochę już dzisiaj zrobiłem, ale takie piękne spanie do południa... trochę tęsknię.