Wpis z mikrobloga

Dawno mnie nie było, w sumie nadal "wbijam się" w nową firmę i ekipę.
Tutaj, w małej mieścinie ciśnienie jest mniejsze, nawet szef jak czegoś potrzebuje nie niszczy cię psychicznie jak w korporacji.

Sytuacja z wczoraj. Woła mnie gościu z biura obok i ma problem, chce wymienić laptopa, bo jego wyje jak cholera, nie da się wytrzymać a jak otwiera "Mój komputer" to już w ogóle. Biorę go do siebie bo musiałem dokończyć robienie backupu u sekretarki, która ma dostać nowy sprzęt, bo w końcu udało mi się ją przekonać, że XP jest trochę nie na czasie.
Ale jak już skończyłem to zabrałem się za laptopa. Odpalam, wyje, coś od strony napędu, naciskam przycisk i cisza. Szukam spinacza i otwieram.
W środku płyta z kolędami i cały napęd przyblokowany wykałaczką, ledwo go otwarłem.
-"Jesteś świetny, ale teraz nie dostanę nowego laptopa"
Ech.. Nie ma za co ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Obserwuj mój tag #calaprawdaoit gdzie częściej będę zamieszczał tego typu historie i opisywał pracę w IT w dużej firmie w małym mieście.
#humorinformatykow #it
  • 11
@KornixPL: w firemce którą obsługiwałem takie samo podziękowanie dostałem za zwolnienie 120GB na dysku twardym poprzez usunięcie logów programu które zajmowały po 4GB jeden, podziękowanie to samo - no dzięki, teraz nowego laptopa na pewno nie dostanę. :)
@Al_Bundy: Kiedyś tak się zastanawiałem, jakbyśmy sobie zrobili wolne na tydzień, 0 odbierania telefonów i niech sami sobie radzą z wymianą tonerów itd - powodzenia ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@KornixPL heh śmieszne czasy mi przypominasz. Kiedyś wiele lat temu też pracowałem na helpdesku. Matko to było z 15 lat temu. Sporo się w tym czasie w IT zmieniło. Teraz jak sobie pomyślę że naprawiałem komputery to mi się łezka w oku kręci.
@KornixPL: Ja to u siebie praktykuję. Jak dzwoni meatware to termin wolny rzucam za kilka dni i przybijam tekstem twoja nieumiejętność to nie awaria. Po 1-2h mam telefon, że wystarczyło kliknąć w tamten guziczek w Office i on mu to zrobił... A jak pokażesz 10 razy to za #!$%@? nie zrozumie. Jak sam znajdzie to pamięta.